Odpowiadasz na:

Re: mialam byc styczniowa mama...kilka pytan

zatem miałaś szczęście, ponieważ usg dopochwowe jest - i tego wykluczyć się nie da - ingerencją w narząd rodny, która chcąc czy nie chcąc zawsze wywołuje skurcze, choć nie zawsze wyczuwalne -... rozwiń

zatem miałaś szczęście, ponieważ usg dopochwowe jest - i tego wykluczyć się nie da - ingerencją w narząd rodny, która chcąc czy nie chcąc zawsze wywołuje skurcze, choć nie zawsze wyczuwalne - organizm się się go pozbyć - poza tym drażni szyjkę macicy, co w szczególnie zagrożonej ciąży jest kolejnym zagrożeniem, dlatego usg powinno robić się jak najrzadziej i wtedy, kiedy są ku temu uzasadnione przyczyny. Ja się z tym jak najbardziej zgadzam, a to, że jest to filozofia z kliniki rozrodczości w Białymstoku, czyli najlepszej w Polsce, to już inna kwestia, ale miło że mają takie samo zdanie jak ja, a w końcu to specjaliści, którzy jako pierwsi dokonali w Polsce zabiegu in vitro i do tej pory najcięższe przypadki leczenia niepłodności są tam kierowane. Ja miałam to szczęście że znalazłam się tam zupełnie przypadkiem :)

zobacz wątek
16 lat temu
~Hania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry