że podejmę leczenie alergii.Zapisałem sie na pon.godz.19,15.Zastałem dwie plotkujące panie z obsługi.Pełną poczekalnie chorych do tegoż laryng-alergologa.Przy okazji zadyma bo inna osoba weszła a inna miała wejść.Nie chciałem "siostrom" psuć dobrego samopoczucia,jak zorientowałem się o 19,20 że jestem 4 do gabinetu.JAK ZA DAWNYCH DOBRYCH LAT,z tą różnicą że kiedyś za taką obsługę sie nie płaciło.Reszta sie zgadza.