Re: ofiary stalkingu
Majka, spokojnie. Co do tzw. ręcznego tłumaczenia, to Kocio ma trochę racji. Podam sytuację, która spotkała dziewczynę mojego znajomego. Było tak, że do dziewczyny przychodziły smsy, głuche...
rozwiń
Majka, spokojnie. Co do tzw. ręcznego tłumaczenia, to Kocio ma trochę racji. Podam sytuację, która spotkała dziewczynę mojego znajomego. Było tak, że do dziewczyny przychodziły smsy, głuche telefony i czasami zwykłe telefony przeważnie spod tego samego nr, tyle że rozmówca się zmieniał. Czasami były telefony spod tzw. prywatnego. Mój kumpel pomógł swojej dziewczynie tak, że najpierw na chłodno przeanalizował sytuację (żeby wiedzieć co potem przekazać policji). Czyli tak, ile smsów/telefonów na dzień, jaki nr, o co chodziło etc. Z tego co mi wiadomo zdobył nawet odpłatny biling rozmów od operatora sieci. W końcu ustalił kto to jest ze 100% prawdopodobieństwem. Potem zadzwonił na policję. Miał akurat nieszczęście (a może szczęście), bo trafił na typowego policjanta, który to policjant sam poradził mu żeby sprawę rozwiązać w sposób siłowy (było to już po wprowadzeniu ustawy o przestępstwach na tle stalkingu). Wtedy kumpel wedle przykazań pana władzy skontaktował się ze swoim innym kumplem, który to z kolei miał kontakty z półświatkiem przestępczym. Wyjaśnił tamtemu kumplowi, że chciałby załatwić raz a dobrze sprawę, czyli wytłumaczyć gnojowi, który nęka jego dziewczynę RĘCZNIE że tak robić nie wolno. Na drugi dzień razem z dziewczyną i smutnymi panami podjechali w miejsce gdzie przebywał gnój. Dziewczyna tylko miała pokazać o kogo chodzi. Tamci następnie "wytłumaczyli" gnojowi, że nie wolno dręczyć innych i od tamtej pory jego dziewczyna i on mają spokój. To tyle. Pamiętaj, że jest ustawa o tych przestępstwach stalking/mobing etc. Tyle, że policja nie tak chętnie się za to zabiera, prędzej sugeruje żeby sprawę w sądzie wytoczyć itd. No, ale jest jeszcze psycholog policyjny, o czym mój kumpel i jego dziewczyna nie wiedzieli, a tamten policjant zapomniał czy też nie wiedział nie wiem. W każdym razie to tak jakoś było.
zobacz wątek
10 lat temu
~taksiezalatwiasprawywpolsce