Odpowiadasz na:

Re: miejsca przyjazne mamom

Nie rozumiem oburzenia, przecież nie wszyscy muszą zachwycać się dziećmi. Zanim urodziłam synka też unikałam restauracji z dziećmi. Dla człowieka nieprzyzwyczajonego do hałasu dziecka, bo nie... rozwiń

Nie rozumiem oburzenia, przecież nie wszyscy muszą zachwycać się dziećmi. Zanim urodziłam synka też unikałam restauracji z dziećmi. Dla człowieka nieprzyzwyczajonego do hałasu dziecka, bo nie wierzę, że wszystkie macie maluchy, które siedzą grzecznie w krzesełku przy stole i przez godzinę nie wydają z siebie żadnych odgłosów, taki pobyt w jednym pomieszczeniu z maluchami to koszmar. Czasami trzeba spojrzeć z innej perspektywy.

zobacz wątek
15 lat temu
~ahalia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry