Re: mieszkanie
ja kupowałam na kredyt troche ponadrok temu na rynku wtórnym, 44 m za 108 tys. zl, wówczas myslam, że to bajońska suma, przerazająca. Dzis nasze dwupokojowe mieszkanie mogłabym, sprzedac spokojnie...
rozwiń
ja kupowałam na kredyt troche ponadrok temu na rynku wtórnym, 44 m za 108 tys. zl, wówczas myslam, że to bajońska suma, przerazająca. Dzis nasze dwupokojowe mieszkanie mogłabym, sprzedac spokojnie za 230 tys. zł. Rate miesieczna mamy 500 zł. W mieszkanie, a raczej remont nie wiele wydałam, bo tylko odswiezylismy ściany, mieszkanie przeszło generalny remont 2 lata temu.
a my sie cieszymy, bo jestesmy sami na swoim. bo nawet najukochańsi rodzice czasami przeszkadzają i tego niestety nie da sie ukryć - ci co mieszkaja sami wiedza co mam na myśli.
Ja stawiałabym na rynek wtórny, bo mieszkanie przynajmniej jest zrobione, a remont po swojemu mozna robić z zcasem jak sie ma gotówke, bo od dewelopera, mieszkanie jest piękne, ale ogrom kasy trzeba dolozyc, natomiast TBSy....mieszaknie nigdy nie jest Twoje - dzieci po tobie nie dziedziczą.
zobacz wątek