Re: mieszkanie
Boże to ja bym tez wolała już te TBSy niż kredyt na 30 lat,straszne. Poza tym biorąc kredyt nie wie się co będzie za rok,za dwa czy nie stracimy pracy itp. A rata prawie 1000 miesiecznie to...
rozwiń
Boże to ja bym tez wolała już te TBSy niż kredyt na 30 lat,straszne. Poza tym biorąc kredyt nie wie się co będzie za rok,za dwa czy nie stracimy pracy itp. A rata prawie 1000 miesiecznie to naprawdę kosmos. Załóżmy,że to pensja jednego z małżonków,a za druga pensję trzeba opłacić rachunki,jeść,ubierać się,nie mówiąc już o dzieciach. Nie chciałabym przez 30 lat klepać biedy. Dziękuję losowi,że mój mąż miał kawalerkę,którą sprzedaliśmy,dołożyliśmy i teraz mieszkamy w Pruszczu w mieszkanku 4-pokojowym.I pomyśleć że za cenę tego naszego pięknego mieszkanka kupionego we wrześniu teraz moglibyśmy kupić co najwyżej kawalerkę. Co prawda spłacamy po dwie pożyczki w pracy wzięte na 4 lata ale to pikuś,bo to nie jest kredyt w banku na 30 lat. Czasami naprawdę dziękuję Bogu że mam takie szczęście w życiu. Życzę wszystkim powodzenia,szczęścia i wytrwałości.
zobacz wątek