Widok
Ja niestety nie jestem z Gdańska. Ale nasz ksiądz na wstępie rozmowy nakreślił nam na karteczce kwotę, którą musimy zapłacić za ślub. Nie było nic w stylu...co łaska. Płacimy za mszę 750 zł. W tym organista-150, zapowiedzi-100. No i dodatkowo musieliśmy zapłacić za świadectwa chrztu, czyli 2 x 50 zł. I zapowiedzi u narzeczonego w parafii 150 zł (za 3 zapowiedzi). Razem 1 tysiączek:)

sluchajcie to nie smieszne, szok - poprzedniczka mnie zagieła 750zł za mszę? chcialabym tyle zarabiac w godzinę, z tą różnicą ze mam kredyt i planuje dzieci ;)
ja jestem po rozmowie i wstepnie planujemy dac 400zł w tym są kwiaty (siostry stroją) i koscielny. W ogole siostra nas okrzyczala ze koscielnemu chcemy placic skoro on "pensje" co miesiac dostaje.Organista ok 100 wiec razem 500zł. Pochodze z innej parafi i rzeczywiscie tak za zasawiadczenie 50zł, u narzeczonego natomiast za zapowiedzi 0zł.
ja jestem po rozmowie i wstepnie planujemy dac 400zł w tym są kwiaty (siostry stroją) i koscielny. W ogole siostra nas okrzyczala ze koscielnemu chcemy placic skoro on "pensje" co miesiac dostaje.Organista ok 100 wiec razem 500zł. Pochodze z innej parafi i rzeczywiscie tak za zasawiadczenie 50zł, u narzeczonego natomiast za zapowiedzi 0zł.
A my zapłaciliśmy tylko za samą msze - 200zł.
Nie płaciliśmy za zapowiedzi, ani ja ani Mąż w swojej parafii. Kościelnemu tym bardziej nie płaciliśmy i żadnemu organiście (mieliśmy swój zespół).
Ozdobienia kościoła też nie liczę, bo mieliśmy wynajęte kwiaciarki i nic z tych pieniędzy nie trafiło do kasy kościelnej ;)
Nie płaciliśmy za zapowiedzi, ani ja ani Mąż w swojej parafii. Kościelnemu tym bardziej nie płaciliśmy i żadnemu organiście (mieliśmy swój zespół).
Ozdobienia kościoła też nie liczę, bo mieliśmy wynajęte kwiaciarki i nic z tych pieniędzy nie trafiło do kasy kościelnej ;)
Tak czytam wasze komentarze i zastanawiam się,macie rację.Można sobie wybrać organistę,a ten który jest na etacie,niech się za darmo przygląda,to przecież nie jego prywatny kościół,czy organy. Np. jak to jest w gabinecie lekarskich - panie doktorze może pan sobie siądzie i odpocznie,bo ja mam swojego lekarza i on mnie będzie badał, przecież to nie pański gabinet czy przychodnia.Lub idę do sklepu i mówię proszę pani ja mam swoją kasjerkę i ona dzisiaj będzie przez godzinę lub więcej sprzedawać,a może pójdę na lotnisko i powiem potrzebny mi jest samolot,mam swojego pilota i on mnie będzie woził (przecież to nie jego prywatny samolot,by brał jakieś wynagrodzenie). Pamiętajcie miłe panie i przyszłe mężatki,że żadna z was nie zgodzi się na to,by na waszym stanowisku pracy pracował ktoś w zastępstwie za was,a wam powiedział idź dziewczyno do domu bo ja lepiej (lub gorzej) to zrobię.
Nam 3 lata temu ksiądz powiedział, że stała kwota to dla organisty jakoś tak rzędu 50 zł ( nie pamiętam dokładnie, ale ten rząd wielkości), organistce więcej, jakoś rzędu 100 zł i "co łaska" za mszę, z informacją, że zwyczajowo ludzie dają chyba 30 zł. Później, jak przyszło do "płacenia", to tego za mszę nie chciał wcale, w końcu zgodził się wziąć jakąś końcówkę rzędu 20 zł (żeby była jakaś równa kwota razem z tym, co dla kościelnego i organistki). Za zapowiedzi nic nie chciał. Także w sumie kosztowało nas to jakieś 200 zł najwyżej. Odwdzięczyliśmy dając później grubszą kwotę "na tacę" ;)
Wiecie co,tak czytam i to jest chore!
Ksiadz powinien za darmo udzielac slubu i cieszys sie jeszcze,ze ktos chce zyc wg.Boga itd.
My placilismy 50zl.przy zapisach ,i to z gory siostra nam powiedziala,ze 50zł musimy dac.
Za organiste,kwiaty i jakies dodatki to rozumiem,ale za msze?paranoja
A nie wiecie jak jest z zapowiedziami jak biore slub nie w mojej parafi,a chcialabym zeby slub oglosil?
Ksiadz powinien za darmo udzielac slubu i cieszys sie jeszcze,ze ktos chce zyc wg.Boga itd.
My placilismy 50zl.przy zapisach ,i to z gory siostra nam powiedziala,ze 50zł musimy dac.
Za organiste,kwiaty i jakies dodatki to rozumiem,ale za msze?paranoja
A nie wiecie jak jest z zapowiedziami jak biore slub nie w mojej parafi,a chcialabym zeby slub oglosil?
ludzie za normalna msze w tygodniu daja 50-100 zl- mimo ze msza tak czy inaczej sie odbedzie- co najwyzej bez intencji, slub to co innego- dodtakowa msza, sprzatanie, nadzor nad kosciolem itd.
Juz nie przesadzajcie ze tak zalujecie ksiedzu czy kosciolowi. Dajecie po 200 zl za fryzure ktora normalnie kosztuje 40 zl, 1000 zl za to ze wam wypozycza jakies 3 na krzyz kawalki bialego materialu do tzw. wystroju a to co najwazniejsze Wam umyka....
Nie mowie ze nalezy dawac nie wiadomo ile kasy, a juz w ogole nie dopuszczalne sa jakies cenniki ale oburzenie ze cos sie w kosciele daje jest chyba nie na miejscu. Ksieza w przeciwienstwie do innych nie maja stalej pensji i wiekszosc z Was przez caly rok kompletnie nic nie daje na kosciol - ale jak przychodzi co do czego to slub- kosciol, chrzest- kosciol- i jeszcze wielkie oburzenie ze za darmo nie ma.
A skad np jest ogrzewanie kosciola, prad, wystroj co niedziela, sprzatanie, remonty itd?
Ja akurat jestem za tym zeby Ci którzy chca chodzic do kosciola placili odprowadzali skladki z podatku a inni jesli nie chca niech nie placa- tylko niech sie potem nie pchaja
Juz nie przesadzajcie ze tak zalujecie ksiedzu czy kosciolowi. Dajecie po 200 zl za fryzure ktora normalnie kosztuje 40 zl, 1000 zl za to ze wam wypozycza jakies 3 na krzyz kawalki bialego materialu do tzw. wystroju a to co najwazniejsze Wam umyka....
Nie mowie ze nalezy dawac nie wiadomo ile kasy, a juz w ogole nie dopuszczalne sa jakies cenniki ale oburzenie ze cos sie w kosciele daje jest chyba nie na miejscu. Ksieza w przeciwienstwie do innych nie maja stalej pensji i wiekszosc z Was przez caly rok kompletnie nic nie daje na kosciol - ale jak przychodzi co do czego to slub- kosciol, chrzest- kosciol- i jeszcze wielkie oburzenie ze za darmo nie ma.
A skad np jest ogrzewanie kosciola, prad, wystroj co niedziela, sprzatanie, remonty itd?
Ja akurat jestem za tym zeby Ci którzy chca chodzic do kosciola placili odprowadzali skladki z podatku a inni jesli nie chca niech nie placa- tylko niech sie potem nie pchaja
ślub bierzemy w nie swojej parafii i tam zapłaciłam za mszę 400zł choć ksiądz powiedział ze inni dają 200zl
Za zapowiedzi w naszej parafii daliśmy 50zł, dla organisty planuję dać 100zł bo będzie oprawa mszy i organista tylko częściowo będzie grać lub wcale a to jest jeszcze do uzgodnienia.
Na kwiaty przed ołtarz nic nie daję bo sam proboszcz powiedział ,że ołtarz zawsze jest pięknie udekorowany i nic dodatkowo mam nie dopłacać.
Za zapowiedzi w naszej parafii daliśmy 50zł, dla organisty planuję dać 100zł bo będzie oprawa mszy i organista tylko częściowo będzie grać lub wcale a to jest jeszcze do uzgodnienia.
Na kwiaty przed ołtarz nic nie daję bo sam proboszcz powiedział ,że ołtarz zawsze jest pięknie udekorowany i nic dodatkowo mam nie dopłacać.
U nas ksiadz powiedzial co laska i nie chcial powiedziec ile, z tym ze moja parafia jest dosc bogata wiec sama nie wiem ile dac :]
Generalnie my mamy swojego ksiedza i planujemy dac 50 zl za zapowiedzi u mojego lubego, potem ok 300-350 dla parafi i pewnie z 200-300 za dekoracje kosciola i ok 100 zl za organiste. Jakos tak to wyjdzie...
Generalnie my mamy swojego ksiedza i planujemy dac 50 zl za zapowiedzi u mojego lubego, potem ok 300-350 dla parafi i pewnie z 200-300 za dekoracje kosciola i ok 100 zl za organiste. Jakos tak to wyjdzie...
ile?????
A co Wy sobie myślicie? Że utrzymanie kościoła nic nie kosztuje? Ślub bierze się raz w życiu i należy zadbać o to by był wyjątkowy! JAk chcecie za 500 zł udekorować ołtarz, opłacić Duchownego, ogranistę, kościelnego, siostry zakonne, które opiekują się całym kościelnym obiektem począszy od kościoła, poprzez plebanie, podjazd, parking, rachunki i zakupy dla Księży? To wszystko kosztuje a Wam się wydaje, że 500 zł to dużo? Za ślub każdy Proboszcz powinen brać minimum 1000 zł.
I moi drodzy, nie wypada dawać mniej. Jak nie macie teraz to możecie dopłacić po slubie-w końcu uzbieracie pokaźną sumkę, więc powinniście się podzielić z waszym Duszpasterzem. Pamiętacie, że bez niego nie mielibyście ślubu!!!
A co Wy sobie myślicie? Że utrzymanie kościoła nic nie kosztuje? Ślub bierze się raz w życiu i należy zadbać o to by był wyjątkowy! JAk chcecie za 500 zł udekorować ołtarz, opłacić Duchownego, ogranistę, kościelnego, siostry zakonne, które opiekują się całym kościelnym obiektem począszy od kościoła, poprzez plebanie, podjazd, parking, rachunki i zakupy dla Księży? To wszystko kosztuje a Wam się wydaje, że 500 zł to dużo? Za ślub każdy Proboszcz powinen brać minimum 1000 zł.
I moi drodzy, nie wypada dawać mniej. Jak nie macie teraz to możecie dopłacić po slubie-w końcu uzbieracie pokaźną sumkę, więc powinniście się podzielić z waszym Duszpasterzem. Pamiętacie, że bez niego nie mielibyście ślubu!!!
to są siostry zakonne...wiec one nie robią wystroju jako takiego jak firma. Ja nie mialam dekoracji tj pokrowcow, woali czy swiec. Natomiast dajac ofiare 500zl mialam 10 wieeeelllllkich dekoracji ze slonecznikow itp na oltarzu i wokol niego.
mysmy nie pytali o zgode na firme, gdyz dla nas byl to zbedny wydatek, gdyz to kosciol a nie sala weselna :) - zainwestowalismy calkowicie w wystroj sali.
nam to wystarczylo. I mielismy cudownego ksiedza.
mysmy nie pytali o zgode na firme, gdyz dla nas byl to zbedny wydatek, gdyz to kosciol a nie sala weselna :) - zainwestowalismy calkowicie w wystroj sali.
nam to wystarczylo. I mielismy cudownego ksiedza.
w parafi milosierdzia bozego na morenie jest cennik:
-400 zl msza slubna
-200 koscielny
-200 organista
-100 zapowiedzi
...
no + kwiaty :P
ogolnie nie bralismy tam slubu, ale to moja obecna parafia, wiec cennik rzucil mi sie w oczy jak szlam po pozwolenie na slub, no i pozniej z zapowiedziami
Tam gdzie bralismy slub jak spytaalm sie pani w kancelarii o "cennik" popatrzyla sie tylko na mnei powiedziala "prosze pani to jest kosciol! my nie mamy cennika, przeciez biedni ludzie tez chca brac sluby"
zanieslismy tam 300zl za msze - jak spisywalismy protokol, wiec pytam sie pani o organiste kiedy mu sie placi itp itd, a pani ze mnie znowu sie smieje "przeciez organista ma pensje i ma obowiazek grac na slubach, juz pani zlozyla ofiare" wiec dorzucilismy do koperty to co myslalam, ze osobno bedzie dla organisty :P
do tego osobno byly kwiaty - jest tam taka pani od strojenia....
to z kolei byla wg mnie masakra. zrzucalismy sie z jeszcze jedna para ktora miala slub dzien po nas.
pomijajac koszt kwiatow, bo to logiczne ze sie placi za to co sie wybierze, to pani brala za robocizne "200 zl od pary" co uwazam, za lekkie przegiecie.... bo kosciol i tak stroi i tak.
zapowiedzi natomiast:
- w mojej parafii obecnej 100
- w parafii mojej "starej" w ktorej tez kazali mi zaniesc, bo w nowym miejscu meiszkalam za krotko 30
- w parafii meza chyba 50
za aktu chrztu meza 20
wiec ogolnei to zalezy od kosciola
-400 zl msza slubna
-200 koscielny
-200 organista
-100 zapowiedzi
...
no + kwiaty :P
ogolnie nie bralismy tam slubu, ale to moja obecna parafia, wiec cennik rzucil mi sie w oczy jak szlam po pozwolenie na slub, no i pozniej z zapowiedziami
Tam gdzie bralismy slub jak spytaalm sie pani w kancelarii o "cennik" popatrzyla sie tylko na mnei powiedziala "prosze pani to jest kosciol! my nie mamy cennika, przeciez biedni ludzie tez chca brac sluby"
zanieslismy tam 300zl za msze - jak spisywalismy protokol, wiec pytam sie pani o organiste kiedy mu sie placi itp itd, a pani ze mnie znowu sie smieje "przeciez organista ma pensje i ma obowiazek grac na slubach, juz pani zlozyla ofiare" wiec dorzucilismy do koperty to co myslalam, ze osobno bedzie dla organisty :P
do tego osobno byly kwiaty - jest tam taka pani od strojenia....
to z kolei byla wg mnie masakra. zrzucalismy sie z jeszcze jedna para ktora miala slub dzien po nas.
pomijajac koszt kwiatow, bo to logiczne ze sie placi za to co sie wybierze, to pani brala za robocizne "200 zl od pary" co uwazam, za lekkie przegiecie.... bo kosciol i tak stroi i tak.
zapowiedzi natomiast:
- w mojej parafii obecnej 100
- w parafii mojej "starej" w ktorej tez kazali mi zaniesc, bo w nowym miejscu meiszkalam za krotko 30
- w parafii meza chyba 50
za aktu chrztu meza 20
wiec ogolnei to zalezy od kosciola
zgadza sie,ale nasi ksieza o tym zapomnieli bo przeciez na niejednej parafi paliwo kosztuje ;) w gdyni jak sie nie myle na witominie jest proboszcz ktory pod tym jest wporzadku a i mercedesa nie ma tylko jakies stare czerwone auto,z parafian nie zdziera, a pierwszego synka chrzcilam w oliwie to proboszcz nie chciał zadnych pieniedzy wiec to co chcieliśmy dać wrzuciliśmy na tace