Odpowiadasz na:

Re: ile, jak często i co jedzą ROCZNE dzieci?

Jeny dziewczyny jak czytam wasze wypowiedzi to widze normalnie siebie i swoje dziecko U nas z tym jedzeniem tez była porazka (od pewnego momentu jest ciut lepiej) Szymon od samego początku był i... rozwiń

Jeny dziewczyny jak czytam wasze wypowiedzi to widze normalnie siebie i swoje dziecko U nas z tym jedzeniem tez była porazka (od pewnego momentu jest ciut lepiej) Szymon od samego początku był i jest niejadkiem. Musialam go czymś zainteresować,żeby otworzył buzie. Co ja nie robiłam. Stroilam glupie miny, tańczylam, klaskałam, dawalam zabawki itp itd, ale po pewnym czasie nie dość,że brakowało mi już pomysłów to jeszcze siły by coś wykombinować, Szczerze powim,że nie cierpialam pór karmienia. Dodatkowo po pewnym czasie malo co go interesowalo na tyle by ta buzie otworzyc.... Gdy Maly skonczyl 1,5 roku chcial sam jeść. Jak ja mu próbowalam dać coś odwracal glowe jadł tylko jak sam nabieral na łyżeczkę i wkładał do buzi. Teraz ma 19 miesięcy i powiem ,że je lepiej moze wlasnie dlatego,że je sam. Ja mu nie pomagam. A jak już nie chce jeść pokazuje,że mam go wyciągnąć z krzesełka.

U nas karmieni wygląda mniej więcej tak (mówie mniej więcej bo są dni ,że Młody dosłownie dziubnie coś i to wszystko a są takie ,że nakarmic go nie moge)
6.00 mleko z kaszą ok 150 ml i spi dalej
9.00 normalne śniadanie chlebek z maselkiem, wędliną, serkiem itp. nieraz jajecznica lub serek wiejski (twarożek) zalezy co mu daneego dnia podejdzie
12.00 jogurt lub serek homo (jak się uda to zje nawet caly ale bywa,że zje 2 łyżeczki
15.00 obiad no i tu jest najwiekszy dylemat jak jest pomidorowa z makaronem to zje inna zupka niekoniecznie, lubi tez ziemiaczka z sosem pomidorowym i pulpecikiem z miesa mielonego
17.30 podje coś od męża z talerza jak ten z pracy przyjdzie:)
20.00 kolacja- chlebek z masełkiem, szyneczka itp.

zobacz wątek
14 lat temu
Dyta52

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry