Trafiliśmy do Lao Thai na kolację w sumie przypadkiem, po tym, jak zostaliśmy potraktowani w Peublo jak klienci drugiej kategorii (opisałam sytuację pod ich szyldem). Po tym przeżyciu wchodziliśmy do Lao Thai z obawą przed powtórką, ale cudownie się rozczarowaliśmy. Obsługa najmniejszym grymasem nie dała poznać, że nie takich klientów oczekuje (byliśmy jedynymi gośćmii mówiącymi po polsku). Usiedliśmy tam, gdzie mieliśmy ochotę, pani, która nas obsługiwała była przesympatyczna - wyluzowana i profesjonalna równocześnie, opisała potrawy, które nas ciekawiły, pomogła podjąć decyzję. Jedzenie było fantastyczne, porcje może nie na głodnego faceta, ale dla mnie idealne. Mały minusik za niedomyty widelec (natychmiast zresztą wymieniony), ale to drobiazg w porównaniu do całości. Wyszliśmy zadowoleni i z mocnym postanowieniem powrotu, w liczniejszym gronie i o wcześniejszej porze, żeby mieć więcej czasu na odkrywanie rewelacyjnych smaków Lao Thai