Trzymam w takim razie kciuki za Was. My piersza wizytę mieliśmy u prof. Łukaszuka, dużo nam wyjaśnił. nie narzucał żadnych rozwiązań ale szczerze powiedział o szansach. Plemników jest bardzo mało...
rozwiń
Trzymam w takim razie kciuki za Was. My piersza wizytę mieliśmy u prof. Łukaszuka, dużo nam wyjaśnił. nie narzucał żadnych rozwiązań ale szczerze powiedział o szansach. Plemników jest bardzo mało (pon. 1 mln na całość :() więc u nas na pewno nie ma sensu czekać. Na razie zrobiliśmy badania genetyczne (udało się na NFZ) - kariotypy, coś na zarkrzepicę i AZF, któy jak rozumiem może mieć związek z niskimi parametrami nasienia. Dziś konsultacja u genetyka. poza tym ja AMH i inne hormony - w miarę ok, mój ma przed sobą jeszcze fragmentację DNA plemników. Idzie sprawnie, obsługa batrdzo miła i pomocna, gdybyśmy chcieli mogłoby szybciej wszystko przebiegać, ale ja potrzebuję czasu, żeby się psychicznie przygotować...
zobacz wątek