Wizyta we Wrzeszczu skończyła się katastrofą: miało być podcięcie 2, max.3cm- straciłam ok 5 cm z długości. Do tego pani fryzjerka b. mocno zdegażowała mi włosy, co w moim przypadku nie mogło skończyć się dobrze- mam wyjątkowo cienkie i dość rzadkie włosy. Na moją uwagę usłyszałam, że wcale nie mam takich złych włosów i widywała gorsze, że każdy ma inną technikę strzyżenia itp.Na koniec mówię, że tu i tu jest krzywo- pani zaczęła więc przeczesywać włosy i je układać zamiast się przyjrzeć i coś z tym zrobić. Kiedy obejrzałam się w domu stwierdziłam że fryzura rzeczywiście jest krzywo obcięta, sterczą pojedyncze nierówne włoski, po degażowaniu wyglądam jak wyskubany kurczak. BTW, umówiłam się do kogoś innego, ale ten ktoś się pochorował i nie pofatygowano się aby mnie uprzednio poinformować o zastępstwie. Więcej nie wrócę do tego salonu. A szkoda, bo z poprzednich wizyt wychodziłam zadowolona.