Odpowiadasz na:

Re: mój mąż się zakochał :(

Malutka - piszesz pod nickiem, jaki nadali Ci opiekuńczy mężczyźni jak byłaś mała. Czekasz i płaczesz, liczysz na ruch z jego strony. To zachowywanie się jak dziecko.

Czekasz z... rozwiń

Malutka - piszesz pod nickiem, jaki nadali Ci opiekuńczy mężczyźni jak byłaś mała. Czekasz i płaczesz, liczysz na ruch z jego strony. To zachowywanie się jak dziecko.

Czekasz z niepokojem, aż mąż złoży pozew do sądu??? A dlaczego on???

Jak nie masz pieniędzy na prawnika, idź do Centrum Praw Kobiet. Poradzi Ci prawnik, spotka się z Tobą terapeuta. Masz dużą pracę przed sobą, wyżalenie się na forum i dalsze czekanie wpędzi Cię tylko w dalsze problemy.

zobacz wątek
13 lat temu
~Agatha

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry