Re: mój mąż się zakochał :(
nie walcz o każdą pitolę (jak ktoś wyżej radził) a współpracuj, rozstań się w cywilizowany sposób to dla dziecka będzie lepsze niż "walka o porcelanke" dla zasady
zapomnij i albo...
rozwiń
nie walcz o każdą pitolę (jak ktoś wyżej radził) a współpracuj, rozstań się w cywilizowany sposób to dla dziecka będzie lepsze niż "walka o porcelanke" dla zasady
zapomnij i albo przyjdzie albo czas na nowe zycie !! pełne ciekawych doświadczeń, z bagażem wiedzy jakie teraz masz dasz rade znalesc kogos wartościowego
ale ... tak jak znam dziewczyne ktora: płakała w ukryciu a na zewnątrz była piekna, madra i twarda --> mąż wrócił z roża w du Pie i nosi na rekach błagając o wybaczenie
tak znam tez przykład KOLESIA (chyba chorego na umyśle) który marzył o związku z inna kobietą, upatrzył se laska w pracy, pogadał z nią kilka razy w sposób nieprowokujący do NIECZEGO, potem poszedł do żony i powiedził "KOCHANIE ZAKOCHAŁEM SIE W KOLEZANCE"
Owa kolezanka jak sie o tym dowiedziała myslała ze ten koleś to porąb*y ufoludek który z chomikiem zamienił sie na rozum!!!!!
wiec nie znając obu wersji + wersji kolezanki ==> nie wydaje zadnych opiniiii
zobacz wątek