Re: było już kiedyś...
Ależ ja tam w moce wierzę :)), ale, że ich i doświadczałem i czytałem o nich trochę to już mnie to specjalnie nie podnieca jak większość społeczeństwa, które to nagle odkrywa, że poza materialnym...
rozwiń
Ależ ja tam w moce wierzę :)), ale, że ich i doświadczałem i czytałem o nich trochę to już mnie to specjalnie nie podnieca jak większość społeczeństwa, które to nagle odkrywa, że poza materialnym światem istnieje metafizyka. Wolę pobielić wapnem drzewka.
Malachi Martin ( jezuita) poczynił kiedyś dosyć ciekawą książkę pt: "Zakładnicy Diabła" na podstawie własnych przeżyć i nagrań audio.
Jak byłem mały ;) i to czytałem przechodził mnie dreszcz.
Malachi to dość kontrowersyjna postać, ale ja to kumam, jezuici są najbardziej wykształconymi ludźmi w kościele kat. więc w tych czaszkach czasem fermentuje. Mawia się, że wśród jezuitów jest tyle heretyków co świętych i znowu powracamy do równowagi z mego poprzedniego wątku.
Pewno jakiś kapłan zarzucić mógłby mi, że w Apokalipsie "stoi" zdanie cyt 'Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust' ale tutaj to się Jasiu od Apokalipsy musiał walnąć w widzeniu ;))
zobacz wątek