miałem dziś nieprzyjemność gościć w restauracji Patio Espanol. byłem tam z rodziną.zamówiliśmy proste dania. jakieś piersi kurczęce, polędwiczki. cóż, po 40 minutach oczekiwania od chwili złożenia zamówienia postanowiłem interweniować u kelnerki. przeprosiła i tłumaczyła się dużym obłożeniem gości. takie tłumaczenie jest o tyle żenujące, że nie obchodzi mnie to jak sobie restauracja radzi z duża liczby gości. po 50 minutach w ramach przeprosin podano nam po torciku. cóż, zjedliśmy i czekaliśmy dalej. dania dotarły na stół po... 70 minutach.
i teraz. ziemniaki do dwóch identycznych dań były podane tak - do jednej porcji frytki, do drugiej posypane papryką i koperkiem ziemniaki zapiekane. do pozostałych dwóch dań (różniących się tym razem od siebie) podobny miks, przy czym moje ziemniaki były kompletnie nieprzyprawione, bezsmakowe. zero soli, zero pieprzu. zero czegokolwiek. w daniu żony podobnie. mam wrażenie, że ziemniaki dostaliśmy "na odwal". na stole nie stały żadne przyprawy, którymi można by przyprawić sobie ziemniaki. do obiadu nie dostaliśmy żadnych serwetek. na stołach też nie stały.
uważam, że wymaganie podania obiadu w czasie krótszym niż 70 min. to nie jest zbyt wiele.