Widok
Jeżdżę regularnie do wawki ale cały czas siódemką,autostradą nie próbowałem. Wydaje mi się, że to zależy kiedy jedziesz i skąd. Kolega jeździ z okolic Kolbud więc jemu opłaca się jechać autostradą. Ja jadę bardziej z centrum więc siódemką jest ok. A jedziemy oboje ok.4,5 do 5 godzin. Oczywiście dużo zależy od wielkości porannego korka w Łomiankach
Autostrada niestety płatna no i dalej o 50 km. Ja w sumie i tak powyżej 110 km/h nie jadę więc mi ta autostrada w niczym nie pomaga a tylko km nadrabiam i droższy przejazd. Ja jeżdżę zawsze 7-ką Pasłęk/ Ostróda/Olsztynek/Płońsk. Przed Warszawą prawie cały czas 100. Ogólnie nie jeżdżę szybko raczej cały czas przepisowo - zajmuje mi to jakieś 5 h z postojami.
BUHAHAHAHAHAAAAAAAAAAA POlicja stoi niemal zawsze w Lipnie(przy Lidlu), w Sierpcu (wylot na Wwę) i w kilku pomniejszych wioskach. Ciężarówek MNÓSTWO (tyle, co na wszystkich głównych drogach), dodatkowo sporo wysepek (zwłaszcza do Lipna). Jednak to obecnie najlepsza droga (bo tylko ok 100 km jednopasmowe) - reszta dwa pasy.
Jadąc autostradą do Strykowa i dalej A2 jest tylko ok. 60-70 km jednopasmówką, reszta non stop autostrady. Przy prędkości ok. 150km/h czas podróży ok 4 godziny z postojem 0,5h na jedzenie. No i wjazd do Warszawy w porównaniu do Łomianek można powiedzieć - bezkorkowy. Zdecydowanie wolę tą trasę. Najbezpieczniejsza, przez to najmniej męcząca (nie trzeba ciągle uważać przejeżdżając przez miejscowości, wyprzedzając, itp.). A z tempomatem to już w ogóle bajka ;) . Chociaż przyznam rację, że sporo zależy od tego skąd dokładnie i dokąd jedziesz.
a ja tydzień w tydzień zasówam do Wawy z Gdańska, prawdę mówiąc czasami jeździłem autostradą i 10 - okazało się że po pierwsze wcale nie jest taniej, po drugie wcale nie jest bezpieczniej.
Od czasu jak z Elbląga do ostródy jest dwupasmówka czas z Gdańska do Wawy zajmuje max 4 godziny!!!
biorąc pod uwagę iż musisz te 50 km nadrobić jadąc A1 wybieram starą krajową 7 która po remoncie jest znakomita (a jak otworzą z Olsztynka do Mlawy 2 pasy będzie rewelacja) - a to już pod koniec roku będzie
Od czasu jak z Elbląga do ostródy jest dwupasmówka czas z Gdańska do Wawy zajmuje max 4 godziny!!!
biorąc pod uwagę iż musisz te 50 km nadrobić jadąc A1 wybieram starą krajową 7 która po remoncie jest znakomita (a jak otworzą z Olsztynka do Mlawy 2 pasy będzie rewelacja) - a to już pod koniec roku będzie
Akurat z Olsztynka do Mławy odcinek nie jest zły, więc na ekspresówkę możnaby poczekać ciut dłużej. Najgorszy jest chyba w tej chwili z Mławy do Płońska (duży ruch na trasie Mława-Warszawa) i z Koszwał pod Elbląg. A największą ulgą było otwarcie odcinka z Elbląga do Pasłęka - wioska na wiosce, mnóstwo zakrętów i wypadków...
Przez 2 lata z okładem jeździłem Gdynia-Warszawa i Warszawa-Gdynia raz w tygodniu.
Jak tylko oddali do użytku A1 do Torunia zacząłem próbować jeździć tamtędy. No i prosta kalkulacja:
1. Opłata za autostradę - 27,90 zł
2. Zwiększone spalanie (przy prędkości 140 km/h w granicach +15%) - 17 zł
3. Czas przejazdu krótszy o 20 minut.
Nawet przy remontach i objazdach na Siódemce różnica ponad 40 zł w kosztach przy oszczędności zaledwie 20 minut przesądziły o wyborze.
Dodam tylko, że jeździłem nie przekraczając zbytnio dozwolonych prędkości. Po prostu Siódemka jest szybsza niż Dziesiątka od Torunia do Warszawy. Łatwiej tam wyprzedzić (prawie wszędzie, może poza okolicami Mławy), a już zjazd z Torunia i potem dwadzieścia z okładem kilometrów w kierunku stolicy to mordęga, bo ciągłe ograniczenie do 50 km/h, światła i wioski ciągnące się bez przerwy.
Jak tylko oddali do użytku A1 do Torunia zacząłem próbować jeździć tamtędy. No i prosta kalkulacja:
1. Opłata za autostradę - 27,90 zł
2. Zwiększone spalanie (przy prędkości 140 km/h w granicach +15%) - 17 zł
3. Czas przejazdu krótszy o 20 minut.
Nawet przy remontach i objazdach na Siódemce różnica ponad 40 zł w kosztach przy oszczędności zaledwie 20 minut przesądziły o wyborze.
Dodam tylko, że jeździłem nie przekraczając zbytnio dozwolonych prędkości. Po prostu Siódemka jest szybsza niż Dziesiątka od Torunia do Warszawy. Łatwiej tam wyprzedzić (prawie wszędzie, może poza okolicami Mławy), a już zjazd z Torunia i potem dwadzieścia z okładem kilometrów w kierunku stolicy to mordęga, bo ciągłe ograniczenie do 50 km/h, światła i wioski ciągnące się bez przerwy.
Witam,
Jechałem kilka razy własnie ,że by sprawdzic czasy przejazdu i dogodność trasy. Jadąc autostradą wychodziło mi jakieś 25 min szybciej niz starą "7" . Ale ten odcinek trasy nr.10' z Torunia do Płońska zdecydowanie mi nie leży trochę ciasno i za dużo swiateł po drodze. Więc wybieram stara 7' - tym bardziej ,że niedługą oddadzą nowe odcinki S7 .
Pozdr
K
Jechałem kilka razy własnie ,że by sprawdzic czasy przejazdu i dogodność trasy. Jadąc autostradą wychodziło mi jakieś 25 min szybciej niz starą "7" . Ale ten odcinek trasy nr.10' z Torunia do Płońska zdecydowanie mi nie leży trochę ciasno i za dużo swiateł po drodze. Więc wybieram stara 7' - tym bardziej ,że niedługą oddadzą nowe odcinki S7 .
Pozdr
K
Zdecydowanie A1 a potem do Plonska. A jezeli jest kiepska pogoda to juz wogole cala 7 stoi i nie ma gdzie wyprzedzac.
Generanie przez A1 to jest okolo 3,5 h do 4 h. Stara 7 raczej bedzie ciezko ponizej 4 godzin. Ja oplaty biore na firme wiec mnie to nie boli ale jezeli ktos placi sam to musi sie zastanowic czy te 29,9 PLN + okolo 20 PLN za dodatkowe paliwo warte jest oszczednosci okolo 45 minut...
Generanie przez A1 to jest okolo 3,5 h do 4 h. Stara 7 raczej bedzie ciezko ponizej 4 godzin. Ja oplaty biore na firme wiec mnie to nie boli ale jezeli ktos placi sam to musi sie zastanowic czy te 29,9 PLN + okolo 20 PLN za dodatkowe paliwo warte jest oszczednosci okolo 45 minut...
Zdecydowanie A1 przez Toruń. Spokojniej, bezpieczniej i szybciej. Możesz zaoszczędzić poprzez trochę wolniejszą jazdę na autostradzie (np. 130 lub 120).
A jak nadal za drogo to polecam PolskiBus albo PKP.
Siódemka często się zapycha. A przez to, że jest kilka kawałków ekspresówki to ruch jest większy. Bo wiadomo, że lepsza droga ściąga ruch z okolicznych dróg.
A jak nadal za drogo to polecam PolskiBus albo PKP.
Siódemka często się zapycha. A przez to, że jest kilka kawałków ekspresówki to ruch jest większy. Bo wiadomo, że lepsza droga ściąga ruch z okolicznych dróg.
Widzę, że zdania są podzielone prawie na pół. Lekko taniej siódemką a lekko szybciej A1. Moim skromnym zdaniem najlepiej siódemką w dzień, bo da się wyprzedzać na trzeciego, a przez A1 nocą, bo wyprzedzanie na 7 wtedy jest niebezpieczne. Jak oddadzą następny odcinek S7, to już w ogóle nie będzie się nad czym zastanawiać tylko S7.
Lekko szybciej? Może się coś pozmieniało, ale w zeszłym roku kilkukrotnie jechałem A1+10+7 i przejazd Gdańsk-Warszawa zajmował mi... 3 godziny i kilka minut. I wcale nie trzeba jechać super szybko - na autostradzie raptem licznikowe 160 km/h (czyli realne poniżej 150 km/h). Do tego 10 od Torunia do Płońska jest cała nowiutka, zero dziur, bardzo mało fotoradarów.
Jazda 7 to katorga i nawet jeżdżąc mało przepisowo ciężko zejść poniżej 4 godzin.
Jazda 7 to katorga i nawet jeżdżąc mało przepisowo ciężko zejść poniżej 4 godzin.
zdecydowanie polecam A1-A10-A7. Szybko i spokojnie. Rzeczywiście pierwsze kilkanaście kilometrów na A10 to same światła, ale później zdecydowanie lepiej. Niby tylko dwa pasy, sporo wysepek, ale jakoś tak dobrze się jedzie.
A7 też jest dobra ale nocą, jak ktoś lubi jazdę po ciemku to też narzekać nie można.
A7 też jest dobra ale nocą, jak ktoś lubi jazdę po ciemku to też narzekać nie można.
Janusz Korwin Mikke powiedział, że samochód jest po to, żeby się szybko przemieszczać a nie bezpiecznie. Ograniczenia prędkości to pomysły typowo komunistyczne. Wolny człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny i takiej osobie należy zaufać, gdy ocenia że może jechać szybciej. Jak się pomyli i coś złego zrobi - zapłaci za to.
"Jak się pomyli i coś złego zrobi - zapłaci za to" - parę dni temu pijany klecha się pomylił i zapłacił za to, ale że pomylił się mocno, to jego parszywego życia na zapłatę nie starczyło - musiał dołożyć się jeszcze chłopak jadący na przeciw.
Mówiąc inaczej: żeby z powagą i aprobatą cytować idiotyczne słowa Mikkego trzeba być pozbawionym mózgu i wyobraźni cynicznym, egocentrycznym kretynem.
Mówiąc inaczej: żeby z powagą i aprobatą cytować idiotyczne słowa Mikkego trzeba być pozbawionym mózgu i wyobraźni cynicznym, egocentrycznym kretynem.
4,5h do centrum, jak jedziesz w miarę przepisowo, 3-3,5h jak ignorujesz przepisy - krócej może też się da, ale to już szaleństwo. Na autostradzie trzeba wycisnąć ile się da, bo potem DK10 z Lubicza do Płońska jest fatalna pod względem możliwości wyprzedzania, szczególnie słabszym autem - same wysepki, krótkie proste, dużo zakrętów itp. Podane czasy nie zakładają porannego korka w Łomiankach.
Jeśli porównywać z siódemką, to jest podobny czas. Jak ktoś słusznie zauważył, siódemka lubi się zapytać, co widziałem ostatnio - kosmiczny korek od samego Gdańska aż do Elbląga - warto sprawdzić na targeo przed wyjazdem czy nie stoi.
Jeśli porównywać z siódemką, to jest podobny czas. Jak ktoś słusznie zauważył, siódemka lubi się zapytać, co widziałem ostatnio - kosmiczny korek od samego Gdańska aż do Elbląga - warto sprawdzić na targeo przed wyjazdem czy nie stoi.
również polecam siódemke, nie ma firmowych kosztów i koszt autostrady nie opłaca się dla cywilów... przynajmniej dla mnie a oprócz tego jak złapałem dwa razy korek przed Toruniem od strony Wa-wy to czas ten sam co siódemką tylko kasa na autostradę wydana. Pytanie do osób co śmigają na Łódź? czy tędy taniej i szybciej?
pozdr
pozdr
Podczas Euro 2012 jeździłem do Wawy w poniedziałki i wracałem w piątki przez 9 m-cy. Powiem tak. Na początku jeździliśmy A1, było super, szybko bezpiecznie, jednak od końca A1 trzeba jechać 10 i tu tkwi szkopuł. 50 na godzinę bo wszędzie są wyspy i radary, to co zaoszczędziliśmy na trasie traciliśmy na 10. Pod koniec zaczęliśmy jeździć 7, nowe odcinki 2 pasmówki zrobiły swoje, z Chełmy do blachy Wawy 3h - bezcenne :)
trasa regularnie pokonywana przeze mnie (3-4razy w tygodniu). Kiedy zrobili A1 do Torunia to jeździłem,obecnie wróciłem na 7. I tej wersji się trzymam -nie szarżuję, jade(w miarę przepisowo-bo kto nie jeżdzi tak ?) . Czas porównywalny, Ekonomiczniej jest 7, a poza tym na 7 jest dużo luźniej niż było to przed wybudowaniem A1- autostradą teraz jeździ większa część kierowców. Węzeł w Gebocinie(trasa A1-Toruń-10 do Płońska)-nawiasem mówiąć nieporozumienie- po prostu trzeba odstać swoje. Krajowa 7 w dużej części jest już 2pasmówka, więc trzymając się "znaków" spokojnie można dojechać do Wa-wy,zużywająć przy tym znacznie mniej paliwa(nie licząc opłaty autostradowej), czas w zasadzie ten sam. No ale wybór należy do Ciebie.
jechałem obiema trasami do Warszawy.wiec mowie co wiem jeżeli chcesz jechać ekonomicznie i w miarę swobodnie to wybieraj 7 ale jeżeli nie zależy ci na kosztach to autostradę.Ja osobiście nie zapędzam się na autostradę szkoda pieniędzy a zysk czasowy minimalny w przypadku trzymania zasad ruchu drogowego
Koledzy bo to jest tak:
Jeżeli zamierzasz jechać spacerkiem - A1 - 140 km/h, dalej - 80 km/h to rzeczywiście nie ma różnicy wielkiej. Natomiast jak się lubisz czasami rozpędzić (a, ja lubię) to wychodzi na pewno szybciej w 3,5 h jesteś w Nowym Dworze, a dalej to wiadomo zależy nie tylko od Ciebie.
Taki mam czas dla prędkości A1 - 180 km/h, dalej ok. 110 km/h. A no i oczywiście na autustr. się nie namachasz tak biegami i kółkiem więc rześki jak dwa grześki dojeżdżasz men.
A minus masz taki, że za ten tzw expres dopłacasz trochę - 30 zł A1 i pewnie tez ze 30 zł paliwo.
Jeżeli zamierzasz jechać spacerkiem - A1 - 140 km/h, dalej - 80 km/h to rzeczywiście nie ma różnicy wielkiej. Natomiast jak się lubisz czasami rozpędzić (a, ja lubię) to wychodzi na pewno szybciej w 3,5 h jesteś w Nowym Dworze, a dalej to wiadomo zależy nie tylko od Ciebie.
Taki mam czas dla prędkości A1 - 180 km/h, dalej ok. 110 km/h. A no i oczywiście na autustr. się nie namachasz tak biegami i kółkiem więc rześki jak dwa grześki dojeżdżasz men.
A minus masz taki, że za ten tzw expres dopłacasz trochę - 30 zł A1 i pewnie tez ze 30 zł paliwo.
Ja swojego czasu jeździłem do Żyrardowa pod Warszawą ale przez Stryków czyli tylko od Torunia do Kowala po zwykłej drodze. Z suchanina tą trasę pokonywałem w 3,5 godziny (380km) i to tak na spokojnie, autostrada ok 130km/h dalej ok 100km/h. Z Żyrardowa do warszawy jest ok 50km czyli dodatkowo ok 30min. Myślę że da rade w 4 godzinki. Robi się spore kółko ale za to 3/4 trasy to autostrada
Już raz to ktoś wałkował.
Nie opłaca sie jechać autostradą. Mozna zaoszczędzic pół godziny za 50 zł więcej opłat plus paliwo. Dziennikarze auto świata robili taki test, wystarczy zajrzec do archiwum, bodajrze marzec.
O dziwo oni dojechali szybciej siódemką, ale jechali przepisowo. Zaoszczędzisz czas jadac autostradą 160 i szybciej.
Poza tym wiadomo, gdy ktoś nie ma okazji jechac autostrada, to ma okazję. No i mozna rozwinąc maksymalna prędkośc przy okazji. Pokazac kierowcom Focusów i Octavii, że mozna jechac szybciej niz 195. Takie pokazanie mozliwości swojego auta dla pewnej kategorii kierowców też ma niewymierną wartość. Z kolei siódemka oferuje dreszczyk emocji związany z wyprzedaniem, ten ryk motoru po redukcji na czwórkę i mina kierowcy BMW gdy omijasz jego cud bolid, tez ma walory poznawcze.
O dziwo oni dojechali szybciej siódemką, ale jechali przepisowo. Zaoszczędzisz czas jadac autostradą 160 i szybciej.
Poza tym wiadomo, gdy ktoś nie ma okazji jechac autostrada, to ma okazję. No i mozna rozwinąc maksymalna prędkośc przy okazji. Pokazac kierowcom Focusów i Octavii, że mozna jechac szybciej niz 195. Takie pokazanie mozliwości swojego auta dla pewnej kategorii kierowców też ma niewymierną wartość. Z kolei siódemka oferuje dreszczyk emocji związany z wyprzedaniem, ten ryk motoru po redukcji na czwórkę i mina kierowcy BMW gdy omijasz jego cud bolid, tez ma walory poznawcze.