No to gratuluje głupoty.... Byłam w takiej samej sytuacji moze nawet gorszej i w koncu za pobicie poszlam na policje no bo ile mozna i mam swiety spokoj alimentow nie placi i w nosie mam jego...
rozwiń
No to gratuluje głupoty.... Byłam w takiej samej sytuacji moze nawet gorszej i w koncu za pobicie poszlam na policje no bo ile mozna i mam swiety spokoj alimentow nie placi i w nosie mam jego alimenty z dziecmi i tak sie nie widuje. Wez pomysl co ty robisz sobie i dziecku przeciez nie jestes smieciem zeby tak sie dawac. Ale powiem jeszcze jedno musisz do tego dojrzec by odejsc jeszcze bedziecie wracac do siebie wiem co mowie...Ja tez tak bardzo kochałam swojego meża tez cpał pił i jeszcze mnie zdradzał! Zycze ci powodzenia i wielkiej siły psychicznej
zobacz wątek