Re: jak hartować dziecko??
Proponuje zapisać się do klubu morsów ja należę ładnych parę lat ,wciągnęłam to syna ,obecnie ma 9 lat chodził do przedszkola chodzi do szkoły ,gdzie inne dzieci chorowały jego nic nie rusza...
rozwiń
Proponuje zapisać się do klubu morsów ja należę ładnych parę lat ,wciągnęłam to syna ,obecnie ma 9 lat chodził do przedszkola chodzi do szkoły ,gdzie inne dzieci chorowały jego nic nie rusza zresztą od urodzenia nie było problemu mnie też jakos nic nigdy nie dopadło ,teraz jest w tym wieku że dodatkowo nabywa odporności z wiekiem ,mam drugie dziecko które niedługo także do nas dołączy .
Na co dzień nie szalejmy w krótkich rękawkach ,dzieciaki nie chodzą bez czapek ,nie chlapiemy się w kałużach bo to jest bez sensu.
Wystarczy trochę ruchu ,sportu na świeżym powietrzu , spacer nad morzem ,my często jeździmy do lasu gdzie bardzo długo spacerujemy albo bierzemy rowery . Właśnie to jest to rower ,bieganie ,nie trzeba zaraz na golasa latać po kałużach .
Ja wsiadam na rower z synkiem (2 lata )w foteliku a jadąc inne mamy się na mnie patrzą i pukają w czoło , parę razy stojąc na światłach tez usłyszałam niemiłe komentarze od mam które stały obok a wózku te biedne opatulone dzieci, co im tylko oczy wystawały ,unikamy dni wietrznych,deszczowych a tak całą zimę całą zimę jeździmy na rowerach ,starszy syn codziennie do szkoły jeździ rowerem .
zobacz wątek