Widok
Eeeeee... 10 lat to pikuś, myślałam, że 20, 30 ;)
Dobrze robi związkowi:
- wyjazd bez dzieci,
- chwilowe rozstanie np. tygodniowy wyjazd do rodziny, wyjazd na delegację,
- wyjście na randkę - może być umówione, może być spontaniczne,
- sex zabawki :) - nie żeby zaraz jakiś hardkor, ale miłe wibradełko lub inny gadżecik dodają pikanterii i z ciekawością czeka się na wieczór, gdy dzieci pójdą spać ;)
My też mamy 10 lat małżeństwa, też codzienność króluje i podkopuje namiętność. Dobrze zrobiło nam ostatnio wyjście na randkę, aż szokująco miło było poszwędać się z mężem po mieście, wstąpić na piwo i pogadać o głupotkach.
Dobrze robi związkowi:
- wyjazd bez dzieci,
- chwilowe rozstanie np. tygodniowy wyjazd do rodziny, wyjazd na delegację,
- wyjście na randkę - może być umówione, może być spontaniczne,
- sex zabawki :) - nie żeby zaraz jakiś hardkor, ale miłe wibradełko lub inny gadżecik dodają pikanterii i z ciekawością czeka się na wieczór, gdy dzieci pójdą spać ;)
My też mamy 10 lat małżeństwa, też codzienność króluje i podkopuje namiętność. Dobrze zrobiło nam ostatnio wyjście na randkę, aż szokująco miło było poszwędać się z mężem po mieście, wstąpić na piwo i pogadać o głupotkach.
Słyszałem taką opowieść, jak pewna para przyszła do specjalisty z podobnym problemem i poprosiła o radę. Ten rzekł, że mają wybrać dzień i godzinę i raz w tygodniu uprawiać seks tego dnia, na zasadzie "choćby skały sr*ły". Początkowo byli oburzeni, bo to takie mechaniczne, takie nie w magicznej chwili etc, ale zdecydowali się spróbować. Po jakimś czasie wrócili i mówią "to działa! od rana myślimy już o tej chwili". Więc róbcie to dwa razy w tygodniu, potem trzy itd
Kiepsko to brzmi, ale działa.
Ludzie mają dużo na głowie, problemy i humorki, czasem zapominają jak to jest i potrzebują nowego restartu.
Lepiej tak niż szukając kogoś na boku.
Kiepsko to brzmi, ale działa.
Ludzie mają dużo na głowie, problemy i humorki, czasem zapominają jak to jest i potrzebują nowego restartu.
Lepiej tak niż szukając kogoś na boku.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Przypomijcie sobie jakie były dla was dobre momenty i zastanówcie się co zmieniło się, że już tak nie jest
To zależy co ten żar przytlumiło i której ze stron to przeszkadza
Bo jeśli tylko jednej to takie zabiegi mogą być mało skuteczne
Aczkolwiek te reguralne spotkania to niegłupi pomysł
Wygospodarować czas sam na sam kiedy doba nie jest z gumy jest trudno ale czasem jest to konieczne
Trochę spontaniczności i nowości też jest mile widziana
Ja dodałbym jeszcze nutkę zazdrości i niepewności ale tylko nutkę
Bo jeśli tylko jednej to takie zabiegi mogą być mało skuteczne
Aczkolwiek te reguralne spotkania to niegłupi pomysł
Wygospodarować czas sam na sam kiedy doba nie jest z gumy jest trudno ale czasem jest to konieczne
Trochę spontaniczności i nowości też jest mile widziana
Ja dodałbym jeszcze nutkę zazdrości i niepewności ale tylko nutkę