Odpowiadasz na:

Re: jak to jest z tym karmieniem i odpornością

Moja córcia urodziła się przez cc i karmiona jest od początku tylko piersią. Była raz chora i to dość poważnie ale tylko RAZ a styka się z wirusami non stop. Co chwila ktoś chory, ostatnio mieliśmy... rozwiń

Moja córcia urodziła się przez cc i karmiona jest od początku tylko piersią. Była raz chora i to dość poważnie ale tylko RAZ a styka się z wirusami non stop. Co chwila ktoś chory, ostatnio mieliśmy z mężem grypę jelitowo-żołądkową czy coś w tym stylu... przykre strasznie ale małej nie złapało. Po zapaleniu płuc jakie miała okazało się, że ma kiepskie wyniki krwi i byliśmy w związku z tym u kilku lekarzy, każdy pytał jak karmię i jak mówiłam, że piersią to mówili, ze to dobrze i żeby karmić tak najdłużej jak się da bo naprawdę pokarm matki ma wpływ na odporność. Moja przyjaciółka urodziła synka sn i karmiła od początku mm - mały pierwszą infekcję złapał jak skończył 1,5 roku ale za to chorował przez prawie dwa miesiące.
Myślę, że nie ma reguły. Osobiście z różnych względów polecam karmienie piersią i mi bardzo zależało żeby tak karmić ale nie wydaje mi się, żeby w znaczący sposób wpływało to na chorowitość dziecka i jeżeli jakaś kobieta nie może lub nie chce karmić piersią to nie powinna się zadręczać że zrobi maleństwu jakąś krzywdę.

zobacz wątek
12 lat temu
_DaMa_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry