Re: jak wyglada dzien w zlobku?
Witam,
Wiem jak to wygląda od środka - byłam opiekuną w żłobku przez pół roku. Powiem szczerze ja bym swoje dziecko posłała. Oczywiście żłobek żłobkowi nie równy i różnie bywa. ALe dzieci...
rozwiń
Witam,
Wiem jak to wygląda od środka - byłam opiekuną w żłobku przez pół roku. Powiem szczerze ja bym swoje dziecko posłała. Oczywiście żłobek żłobkowi nie równy i różnie bywa. ALe dzieci nawet te najmłodsze 6 miesięczne nie były w lezaczkach cały czas. Oczywście w miarę możliwości bo same panie wiedza przy jednym dziecku jest co robić, a przy 15 nawet jak byłyśmy w 3 lub 4 nie dało rady każdym z osobna maluchem jednocześnie się zajmować. I na prawdę trzeba byc nie ludzkim, żeby te maluchy trzymać na uwięzi, ręce same się rwą żeby przytulać. Oczywiście, że rozmawiałyśmy z maluchami, ponadto przy regularnym wysadzaniu wszystkich na nocniki czytałyśmy i śpiewałyśmy. Muszę powiedzieć, że roczne szkraby, które nie potrafiły mówić kiwały się do śpiewanych piosenek i pokazywały. Niesamowite jest również jak takie malce na rytmice łapały piosenki, pokazywanie, a nawet proste układy taneczne. ja ze swojej strony wymyślałam im mnóstwo opowiadań ruchowych i ćwiczeń metodą Weroniki Sherborn. Jedyne o co bym sie martwiła to jedzenie. Zwróciłabym uwage na to żeby NIE ZMUSZAĆ -nie chce niech nie je, ważne żeby piło. (moja szefowa miała na tym punkcie bzika "rodzice płacą to chcą żeby jadło" "szkoda żeby się marnowało" itd) - ja bym zdecydowanie wolała żeby maluch nie zrażał się do jedzenia przez zmuszanie no ale cóż.
zobacz wątek