jak wypisywac zaproszenia?

Zalezy w jakim wieku sa te "dzieci". Jesli nastki-to my piszemy cala rodzine inicjalami.
A poza tym ja bym napisala Anne i Adama Nowak
pozdrawiam!!!

A może Annę i Adama Nowak?
CO do dziecie mam ten sam dyemat, ale chyba imiona wypiszemy, zeby bylo jasne ile osob jest zaproszonych...:)

Własnie, albo inicjały:)

Jak bez dzieci - to bez dzieci (logiczne) :)))) My tez tych calkiem malych tj. d0 17 (nie zapraszamy-moga przyjsc na poprawiny).

Jeżeli dzieci są pełnoletnie to zaprasza się osobno (daję się osobne zaproszenie)
Jeżeli dzieci są niepełnoletnie to (jeśli się zaprasza) piszę się Annę i Adama Kowalskich wraz z dziećmi Asią i Marcinem.

Ja bym wpisała Annę i Adama Nowaków. Bo to nazwisko się odmienia.

A co myslicie o tym, zeby na samym dole dopisac:
zaproszenie jest wazne dla ...... osob
?
Mam bardzo duza najblizsza rodzine. Nie chce, zeby moje nastoletnie kuzynostwo, z ktorym nie mam w ogole kontaktu zabieralo "swoje" osoby towarzyszace...
Chce zaprosic tylko wspolmalzonkow, nie stac mnie na zapraszanie obcych osob...

Myślę, że najlepiej jest wypisywać imiennie kto jest zaproszony i tak osobno dla małżeństwa i osobno dla kuzynostwa (i tak uniknąć zwrotu wraz z osobą towarzyszącą).

nie.... chyba nie

Po pierwsze - nazwiska polskie się odmieniają, więc napisać Annę, Adama Nowak to jest po prostu gruby byk.
Po drygie savoir vivre wymaga, by wymienić im,ię każdej osoby, którą się zaprasza - a więc jesli dzieci są zaproszone, to je również, a jesli nie - to nie. Jesli miejsca jest bardzo mało, to można zostawić tylko pierwsze litery imion, ale jest to mało eleganckie.

jeszcze raz dokładniej przeczytałam wątek i stąd kilka sugestii. Uważam, że dopisanie zaproszenie ważne dla, byłoby bardzo nieładne. To nie instytucja. Zdecydowanie najlepiej jest po prostu wypisac je imiennie, żeby było wiadomo, o kogo chodzi. Rodzinę wolno na jednym, ale jesli już zapraszasz ciocię i wujka oraz ich córkę z narzeczonym, to ta córka dostaje swoje własne (bo pojawia się "obcy"). Tradycyjnie pary, które nie są jeszcze małżeństwem również powinny otrzymywa,ć dwa zaproszenia - każde na swoje nazwisko. Zwyczaj ten jednak coraz bardziej zanika. Bardzo niegrzecznie jest natomiast napisać "z osobą towarzyszącą". Albo wiesz kogo zapraszasz i wypisujesz nazwisko, albo nie znasz i nie zapraszasz i na tak prywatn,a uroczystość, jaką jest wesele.

dokładnie , nic dodać nic ująć :)

Pomarańczka, a przed chwilą pisałaś, że się nie odmienia. To w końcu komu przytakujesz?

nie , nie pisałam tak , a jeśli nawet to coś pokręciłam , bo ja nawet nie wiem jak to dokładnie jest.... np. mój narzeczony ma takie nazwisko, że się na pewno go nie odmienia..... a moja cała rodzinka ma nazwisko z końcówką "- ski" , także u mnie nie ma problemu ;)

poza tym , niech każdy robi jak uważa :):):)

Dokładnie !!
Odmiennie nazwiska i imiona odmieniać. Imiona pisać całe Jesli jest mało miejsca na imiona dzieci to można napisac Annę i Adama Nowaków z rodziną /z dziećmi

według mojej polonistycznej wiedzy to Anne i Adama Nowaków - nawiskko to się odmienia.
Pozdro:)

ja juz swoje wysłałam i na bnk zle sa niektore wypisane .np na zaproszeniu bylo DOM WESELNY...........................to co ja tam mialam wpisac??skoro dalej jest gdzie wesele sie odbedzie.i raz odmieniałam nazwiska jak sie miescilo a raz nie.chyba goscie nie beda porównywac??hehe ...no a pozatym to mialyscie ta kartkez prosba o odpisanie lub powiadomienie o przybyciu??ja miałam chociarz wiele osób uwaza ze to niestosowne zeby goscie jeszce wysyłali w danym terminie.ale licze sie z kasą i musze wiedziec dokladnie ile osob bedzie.

Ja miałam w prawym dolnym rogu dopisek r.s.v.p. o podane numery naszych telefonów. Potwierdzanie zaproszenia jest moim zdaniem przyjętym zwyczajem, ale ja wybrałam telefon, bo wydaje mi się,że mniejszej fatygi wymaga zadzwonienie, niż odsyłanie kartki. A poza tym odsyłanie kartki to raczej amerykański zwyczaj, w Europie nawet w kontaktach ą ę dyplomatycznych najczęściej potwierdza się telefonicznie. Ale ogólnie to nie jest nic złego prosić o te kartki.

u znajomych na weselu mimo tego ze potwierdziło przyjazd 75 osób to i tak przyjechało tyko 60.a wiadomo ze to troche kasy juz jest.

u mojej kolezanki było dokładnie identycznie, kilkanaście osób nie przyjechało , chociaz do ostatniej chwili mówili "na 100%" będziemy ... ja tego nie rozumiem ..

My jesteśmy umówieni w naszej restauracji, ze na tydzień przed weselem damy znać ile osób będzie. Dlatego na tydzień przed weselem mam zamiar obdzwonić wszystkich, których nie jestem pewna czy przyjadą.