Widok

jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?

mieszkam w bloku i co otworzę sobie balkon, żeby wywietrzyć to mój pokój wypełnia się papierosowym drażniącym smrodem bo kilkoro sąsiadów wychodzi na balkon i tam palą jak jeden skończy to drugi zaczyna. Trzymają na parapetach pełne petów popielnice i doniczki w których czasami się jeszcze tli niedopałek. Co można z tym zrobić? Czy jest szansa wyegzekwować, żeby jak zachce im się papierosa zakładali buty i schodzili palić przed klatkę? Wiedzą doskonale, że to przeszkadza bo nieraz wyszłam na balkon jak poczułam smród i im mówiłam że to czuć ale mają to gdzieś.
popieram tę opinię 199 nie zgadzam się z tą opinią 80
-grill,zaczni w wyknend
popieram tę opinię 110 nie zgadzam się z tą opinią 14
nie wierzę że Twój pokój wypełnia się papierosowym dymem. Rozumiem że nie pochwalasz palenia ale proszę nie przesadzaj ...
popieram tę opinię 118 nie zgadzam się z tą opinią 317
nie przesadzam przysięgam że śmierdzi dymem w całym pokoju!
Nie jest to rodzaj dymu o znośnym zapachu jak z ogniska tylko taki specyficzny drażniący smród.
Może Ty masz upośledzony węch skoro nie czujesz? Albo twoi sąsiedzi ci nie palą pod oknem ?
Nie jestem fizykiem, żeby wyjaśnić to zjawisko ale dym sąsiada jakby zasysa się do mieszkania jak jest otwarte okno i jest to prawdziwy problem. Szczególnie kiedy jest gorąco i chcę zrobić przeciąg, żeby było lżej oddychać to ten dym doprowadza mnie do szału.
popieram tę opinię 225 nie zgadzam się z tą opinią 41
Swoją drogą jak palacz uważa że to tylko nieszkodliwy zapach i że szkodzić może sam inhalowany bezpośrednio z papierosa dym to po co wychodzi na balkon? Niech pali u siebie w mieszkaniu a potem tylko wywietrzy dym skoro zapach go nie drażni !
Powinien być jakiś kodeks przestrzegający żeby jeden drugiemu nie uprzykrzał życia we wspólnym budynku mieszkalnym. Każdy w końcu musi na te swoje 4 ściany ciężko pracować i trudno żeby jeszcze nie mieć spokoju i świeżego powietrza już nie wspomnę o sadzeniu ziół w doniczkach czy wywieszeniu prania, które potem nie pachnie wiatrem ale dymem! Raz studziłam w garnuszku galaretkę do ciasta i jak po nią wróciłam to był na środku kawał papierosowego popiołu od sąsiada mało mnie szlag nie trafił!
popieram tę opinię 152 nie zgadzam się z tą opinią 20
Jak tylko poczujesz pety puszczaj głośne techno na cały blok albo "majteczki w kropeczki" na czas palenia :) skrócenie czasu palenia gwarantowane :D a w perspektywie rozejm - zero palenia na balkonie zero muzyczki. :P
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 10
hehe dzięki
nie dość, że mi będzie śmierdziało to mam słuchać głośno disco polo? Robiłabym też na złość sobie więc chyba nie dla mnie takie rozwiązanie. Zastanawiam się czy nie kupić spryskiwacza ciśnieniowego i nie polewać wodą takiego jednego sąsiada co jest balkon niżej z boku i często pali. Przy dużym rozpyleniu nie udowodni, że go polałam a nawet jeśli to mogę tłumaczyć że się coś paliło i chciałam pomóc zgasić no nie? taki mały pożar...
popieram tę opinię 43 nie zgadzam się z tą opinią 16
dziecinada z tym spryskiwaniem.
Porozmawiaj bez nadęcia z gościem, a jak się okaże, ze gość ma Cię w nosie to wtedy coś wymyslimy :-)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 19
czy nie istnieje cokolwiek w prawie spółdzielni lub ogólnie na co mogłabym się powołać i gdzieś naskarżyć na podłego sąsiada?
Ja chcę tylko mieć w miarę świeże powietrze jak otwieram okno a nie stać mnie na dom na wsi. Wystarczy jakby sąsiad palił na zewnątrz budynku lub u siebie w mieszkaniu. Zresztą można się przerzucić na elektroniczne co nie śmierdzą lub w ogóle rzucić...
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 6
latem w ogródkach pięknie pachną kwiaty i jak jest ciepło chętni bym zostawiała otwarty balkon całą dobę ale się nie da przez dziadów :(
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 6
Tam spryskiwacz ciśnieniowy, wodną mgiełką, subtelności. Szlauchem delikwenta! :)
Wszak oto odczuwam poniekąd obawę,
Że zaraz zwariuję albo też niebawem.
popieram tę opinię 43 nie zgadzam się z tą opinią 3
zacznij palić nie poczujesz.a ogólnie możesz im skoczyć.nic nie zrobisz.takie są uroki życia w bloku wybuduj dom na wsi i się wyprowadz
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 67
napewno jest na to przepis.Umnie na klatce wisi takie pisemko za zabrania sie palenia papierosow na klatce i balkonach. Jest zakaz palenia w miejscach publicznych a balkony w blokowiskach niestety do takich naleza.
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 23
może jeszcze kibel też należy do miejsc publicznych. Chyba żyjesz jeszcze w komunie głębokiej.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 49
jestes niesympatyczny dd. mieszkam w wspolnocie mieszkanowej gdzie praktycznie karzdy ma balkon tak blisko siebie ze mozemy sobie ręke podac wiec jakiies zasady muszą obowiązywac by zyc w zgodzie a nie ,,komuna'' BARANIE
popieram tę opinię 48 nie zgadzam się z tą opinią 11
antypalaczu walcz o swoje dobro masz do tego prawo ,musisz płacic za czynsz wiec zadaj .
popieram tę opinię 38 nie zgadzam się z tą opinią 4
bez przesady, a gdzie ma palic? wychodzic na podworko bo tobie nie pasuje? to sie okaze ze komus na parterze tez nie pasuje, i nigdzie nawet w domu na balkonie nie moze spalic fajki,juz nie czepiaj sie wypalanych kilka papierosow dziennie na balkonie... marudzisz
popieram tę opinię 30 nie zgadzam się z tą opinią 88
Niech pali u siebie w domu, a jak mu samemu śmierdzi to niech rzuci. Nałogowi palacze wychodzą na balkony co godzina a że są to palące pary i jest ich 3 mieszkania pode mną i po bokach i 2 nademną to co średnio 15 minut leci mi smród do mieszkania. Nie dam spokoju BO CHCĘ NORMALNIE ŻYĆ, będę jeszcze 28lat spłacać kredyt za swoje mieszkanie i nie po to pracuję i płacę żeby nie móc odetchnąć spokojnie. Palacze są bezczelni, że trują innych paląc przez okno czy na balkonie to jest chamstwo tak się nie liczyć z innymi. Może jak ty kiedyś wystawisz na balkon ciasto do wystudzenia i znajdziesz peta albo popiół to zrozumiesz jakie to uciążliwe.
popieram tę opinię 59 nie zgadzam się z tą opinią 11

Rzuć palenie poprostu zamiast się buntować że ja przesadzam!

palisz -płacisz- zdrowie tracisz!
równie dobrze możesz podpalać swoje banknoty i łykać truciznę!
do tego śmierdzą ci włosy, ubranie i wszystko czego dotykasz, do tego masz żółte zęby , żółte paznokcie i nieświeży oddech ,wszystkie twoje błony śluzowe i skóra wydzielają śmierdzącą wydzielinę i uwierz mi nie dowiesz się tego jak bardzo śmierdzisz dopóki nie rzucisz palenia i nie doświadczysz bliskiego kontaktu z osobą palącą.
Do tego czekają cię te różne historie wypisywane na paczkach o bolesnej śmierci itd.
popieram tę opinię 39 nie zgadzam się z tą opinią 7
MASZ PECHA - a 28lat kredytu, nawet nie ludz sie ze dasz rade przez 28lat placic rate, i ze przez tyle czasu bedziesz miec dobrze platna prace! he to jest fizycznie niemozliwe, wiec najprawdopodobniej w przeciagu kilku lat stracisz prace bo znajdzie sie ktos kto lepiej od ciebie pracuje ma lepsze doswiadczenie i jest mlodszy, wiec te klikla lat wytrzymasz z palaczami :) trzebabylo sie wybudowac i po problemie.Typowy polak tylko marudzi,jak by nie bylo palaczy to co by ci nie pasowalo? to ze ludzie wychodza na balkon gadac i jest glosno, a przeciez ty chciales posluchac glosow natury...
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 56

Inne tematy z forum Dom i mieszkanie

Elewacja zewnętrzna - jakie materiały i farby polecacie? (13 odpowiedzi)

Pogoda się zrobiła i czas pomyśleć o elewacji zewnętrznej domu. Z tego co zdążyłam się...

Tapeta czy Farba? (32 odpowiedzi)

Na co decydujecie się przy wykańczaniu wnętrz? Co decyduje o wyborze farby lub tapety?

czynsze (3 odpowiedzi)

Osiedle Morskie , mieszkanie 44m , czynsz 947zl , czy wszyscy tak maja drogo ??

do góry