Odpowiadasz na:

Moi sąsiedzi też palili na balkonie. Próbowałem wpłynąć na nich rozmową, prośbą, ale raczej był brak zrozumienia i otrzymywałem nieinteligentne komentarze, więc wysłałem im polecony pismo, żeby... rozwiń

Moi sąsiedzi też palili na balkonie. Próbowałem wpłynąć na nich rozmową, prośbą, ale raczej był brak zrozumienia i otrzymywałem nieinteligentne komentarze, więc wysłałem im polecony pismo, żeby przestali palić na balkonie. Nic się nie zmieniło. Poskarżyłem się na piśmie po kolei administratorowi, zarządowi wspólnoty, policji (na piśmie) i każda z tych instytucji upominała sąsiadów. Ale dalej bez efektu. Wyczerpując wszystkie możliwości, otrzymawszy odpowiedzi od ww instytucji i opierając się na regulaminie wspólnoty podałem sąsiadów do sądu i państwo zostali upomniani przez sąd grzywną 200zł oraz sądowym zakazem palenia z zawieszeniem na 3 lata. Tych sąsiadów nie mam już za sąsiadów - obrazili się. Ale zyskałem innych, którzy bali się stoczyć taką batalię, a też im ten smród przeszkadzał.

zobacz wątek
7 lat temu
~Alex

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry