Re: jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?
"na siłę próbujesz wmusić mi swoje zdanie"
Poruszając się wciąż w hipotetycznej sytuacji - Przyganiał kocioł garnkowi. Tutaj jest albo-albo. Albo Ty nie palisz, albo ja wącham smród. Ktoś...
rozwiń
"na siłę próbujesz wmusić mi swoje zdanie"
Poruszając się wciąż w hipotetycznej sytuacji - Przyganiał kocioł garnkowi. Tutaj jest albo-albo. Albo Ty nie palisz, albo ja wącham smród. Ktoś się musi dostosować i z czegoś zrezygnować. Albo Ty z palenia na balkonie (wciąż możesz palić w domu, dlaczego nie chcesz? Czyżby śmierdziało? :)) albo ja ze świeżego powietrza. W zamian, zakładając że spokojna prośba nic nie da, mogłabym sięgnąć po argument przetargowy - na przykład urządzać koncerty perkusyjne codziennie o 6:05. Też mi wolno. I też nic mnie nie obchodzi, że te niewychowane dźwięki nie chcą grzecznie siedzieć w granicach mojego mieszkania, a za to brutalnie atakują Twoje uszy, co więcej, uważam że jeśli tylko mam taką ochotę, to mam święte prawo to robić, nie licząc się zupełnie z Tobą i Twoim dyskomfortem, którego moja zachcianka jest przyczyną.
zobacz wątek