szacunek
Niestety, my lokatorzy budynków wielorodzinnych w ogóle nie bierzemy pod uwagę szacunku do sąsiada. Dlatego palacze smrodzą, inni dudnią głośną muzyką, jeszcze inni awanturują się tak, że słychać...
rozwiń
Niestety, my lokatorzy budynków wielorodzinnych w ogóle nie bierzemy pod uwagę szacunku do sąsiada. Dlatego palacze smrodzą, inni dudnią głośną muzyką, jeszcze inni awanturują się tak, że słychać ich na sąsiedniej ulicy... I do tego jeszcze przekonanie o tym, że "wolnoć Tomku w swoim domku". Co za żenada...
W mojej kamienicy jeśli robimy imprezę, to uprzedzamy pozostałych lokatorów, muzykę słuchamy głośniej najwyżej do 22.00 (podczas imprezy), jeżeli trafia się komuś remont, również informujemy i szanujemy godziny ciszy i dni wolnych. Jest sympatycznie w tej mojej kamienicy, ale to dlatego, ze szanujemy innych:)
A co do palaczy, to szczerze współczuję. Oni są jak zaraza i ciemnota. Nic do nich nie dociera. Wiem, bo... sama kiedyś paliłam:(
zobacz wątek