Odpowiadasz na:

adaś

nie jest tajemnicą, że baksztagi to najszybsze kursy, ale tak się zastanawiam, czy ta technika się przekłada na pływanie na małych jachtach.przecież na takim, powiedzmy finnie, okeju, czy choćby... rozwiń

nie jest tajemnicą, że baksztagi to najszybsze kursy, ale tak się zastanawiam, czy ta technika się przekłada na pływanie na małych jachtach.przecież na takim, powiedzmy finnie, okeju, czy choćby laserze to pełne kursy sprawiają problemy i wtedy zwiększa się ryzyko wywinięcia orła, właśnie dzięki wirom karmana.chodząc od baksztagu do baksztagu(co jest niezłą frajdą i doskonałym sposobem na oczyszczanie pokładu ze zbędnej załogi)pogłębia się rozkołys i potęguje ryzyko wywrotki.szczegółowo zjawisko wirów opisuje Marchaj(jeden z lepszych naukowców i teoretyków wśród finnistów, choć z praktyką też na bakier nie był).sternicy mają swoje sposoby.balansują ciałem, pracują talią grota i sterem i pewno jeszcze kilka tajemnic.zapytam przy okazji jakiegoś zawodnika, choć mnie ta wiedza nie jest potrzebna, bo się nie ścigam(wszyscy tak mówią), tylko podziwiam przyrodę;)
jedno jest pewne:trzaskanie rufy za rufą uodparnia i wzmacnia psychikę;)
pogadać można , tylko co z tego.wolałabym się pobujać.

zobacz wątek
19 lat temu
~ćma barowa

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry