Widok
no wicie rozumicie towarzyszką jeśli chodzi o moc to cudów nie ma. Jak jest za duża to będzie straszno i zazwyczaj dymiąco.
Pani zapewne się rozchodzi o pojemność. I tu niestety musi być dokładnie taka jak fabrycznego akumulatora bo w skrócie taki o większej nigdy do pełna się nie naładuje. 15km to wystarczający dystans aby utrzymać nowy akumulator w dobrej kondycji.
Musi Pani przeczytać w instrukcj obsługi jaką pojemność ma fabryczny akumulator udać sie do serwisu kupić najtańszy akumulator którego budowa i pojemnosć jest stosowna do modelu auta i zlecić montaż. To wszystko. Przy okazji sprawdzą pani pobierznie instalację (prąd ładowania itd) Jeśli wszystko jest w porządku to najtańszy dostępny akumulator załatwi sprawę na minimum 3 lata.
Samodzielna wymiana akumulatora a szczególnie zamiana klem z + na _ i odwrotnie niestety prowadzi do dodatkowych kosztów związanych z wymianą bezpieczników a w autach francuskich często do dużych wydatków.
Pani zapewne się rozchodzi o pojemność. I tu niestety musi być dokładnie taka jak fabrycznego akumulatora bo w skrócie taki o większej nigdy do pełna się nie naładuje. 15km to wystarczający dystans aby utrzymać nowy akumulator w dobrej kondycji.
Musi Pani przeczytać w instrukcj obsługi jaką pojemność ma fabryczny akumulator udać sie do serwisu kupić najtańszy akumulator którego budowa i pojemnosć jest stosowna do modelu auta i zlecić montaż. To wszystko. Przy okazji sprawdzą pani pobierznie instalację (prąd ładowania itd) Jeśli wszystko jest w porządku to najtańszy dostępny akumulator załatwi sprawę na minimum 3 lata.
Samodzielna wymiana akumulatora a szczególnie zamiana klem z + na _ i odwrotnie niestety prowadzi do dodatkowych kosztów związanych z wymianą bezpieczników a w autach francuskich często do dużych wydatków.
No bez przesady. Klemy mają różne rozmiary i ciężko by było podłączyć odwrotnie. Stan instalacji sprawdzi każdy mający podstawowe pojęcie o elektryce (każdy inżynier dowolnej specjalności lub technik elektryk/ lub elektronik) dysponujący porządnym multimetrem.
Co można sprawdzić w akumulatorze oprócz napięcia na klemach przy wyłączonym/włączonym silniku oraz przy załączonych odbiornikach prądu? Może czystość klem - oszlifować trochę papierem ściernym i dać dobrego, przewodzącego smarowidła. Poziom elektrolitu w nowym akumulatorze jest optymalny a zaglądanie do środka = utrata gwarancji.
Co można sprawdzić w akumulatorze oprócz napięcia na klemach przy wyłączonym/włączonym silniku oraz przy załączonych odbiornikach prądu? Może czystość klem - oszlifować trochę papierem ściernym i dać dobrego, przewodzącego smarowidła. Poziom elektrolitu w nowym akumulatorze jest optymalny a zaglądanie do środka = utrata gwarancji.
klemy, alternator i cała instalacja jest ok poprostu z uwagi na fakt że auto dłużej stoi niż jeździ w ciągu doby zawsze mam problem z odpaleniem bo i przy już małych mrozach nigdy nie obejdzie się bez prostownika dlatego chciałam podpytać o aku większej mocy
dzięki Kubusiu za kolejny wpis pozdrawiam
dzięki Kubusiu za kolejny wpis pozdrawiam
Mam akumulator o pojemności 44 Ah, taki jak zaleca producent i problemów żadnych nie ma. Nawet po tygodniu na mrozie - 15 °C. Alternator (oryginalny BOSCH 70A) jest po regeneracji, napięcie zawsze w okolicach 13,8-14V na wolnych obrotach. Na mrozie nie uzbrajam alarmu, auto jeździ na oleju 5W40, przy odpalaniu wciskam sprzęgło.
Oczywiście miałem podobne objawy do twoich i jedyną słuszną reakcją była wymiana akumulatora na nowy o zalecanej pojemności ze średniej półki cenowej. To wystarczyło by problemy się skończyły.
Jak będziesz wymieniać akumulator pamiętaj o posmarowaniu gwintów śrub by zapobiec korozji oraz dokładnym wyszlifowaniu klem papierem ściernym i nałożeniu smaru przewodzącego (np smar miedziany, ale nie wazelina techniczna).
Oczywiście miałem podobne objawy do twoich i jedyną słuszną reakcją była wymiana akumulatora na nowy o zalecanej pojemności ze średniej półki cenowej. To wystarczyło by problemy się skończyły.
Jak będziesz wymieniać akumulator pamiętaj o posmarowaniu gwintów śrub by zapobiec korozji oraz dokładnym wyszlifowaniu klem papierem ściernym i nałożeniu smaru przewodzącego (np smar miedziany, ale nie wazelina techniczna).
Akumulator wymieniasz jak się zepsuje. Są lepsze i gorsze akumulatory. Poza jakością akumulatora także sposób eksploatacji wpływa na jego trwałość. Moim zdaniem żaden akumulator nie padnie po roku użytkowania w sprawnym samochodzie. Akumulator o pojemności 60 Ah jest duży i drogi. Tym bardziej powinnaś zbadać instalację elektryczną. Jak często się zmienia? Co 5-7 lat średnio. Ale w lepszych autach aku wytrzyma ponad 10 lat.
Temat niby wyczerpany, ale może komuś jeszcze przydadzą się wskazówki praktyka. Temat rzeka, bo nie tylko akumulator,też alternator, jakieś zwarcia, złamania przewodów, łożyska lub styki rozrusznika, może bendiks. Czasami jakaś drobnostka, czasami coś grubszego.
Stan akumulatora bardzo prosto można ocenić mierząc napięcie na jego końcówkach podczas rozruchu zimnego silnika. Miernik - woltomierz, pomiar napięcia stałego, zakres do 15V, podłączamy równolegle do zacisków akumulatora (+ do +, - do -) i odpalamy. Liczy się napięcie, które będzie pokazywane jak kręci rozrusznik, ale jeszcze silnik nie odpalił. Przed włączeniem rozruchu powinno wskazywać ponad 12V (jak niżej, to źle). Jeżeli podczas pracy rozrusznika napięcie spadnie poniżej 10V, to też źle, jak poniżej 9 V to tragicznie. Na pewno akumulator "nie trzyma" napięcia. Oznacza to mniej więcej, że jest niedostatecznie doładowywany podczas jazdy, lub ma uszkodzenie wewnętrzne (mówi się,że jedna z cel padła). Ta druga ewentualność przy akumulatorze do 1 roku jest mniej prawdopodobna, ponadto mamy gwarancję na minimum 1 rok.
W założeniach akumulator powinien nie być w ogóle podłączany do prostownika. Oryginalne parametry alternatora, akumulatora i rozrusznika zapewniają mu eksploatację gwarantowaną na 2 lata, ale w praktyce to bywa, że 3 lata pracuje bezproblemowo. Dłużej, to może być różnie.
Ciekawym sposobem na sprawdzenie doładowanie akumulatora jest wykonanie prostego testu (łatwego wieczorem). Stajemy przed ścianą, wyłączamy silnik przy włączonych światłach mijania i obserwujemy, czy światła przygasły po wyłączeniu silnika (wiem, że w niektórych markach przy wyłączeniu silnika światła się same wyłączają - to test nie dla tych marek). Jeżeli przygasną, to akumulator nie został dość doładowany.
Wymiana akumulatora, to właściwie sama prostota. Ktoś mądry wyliczył, że taki samochód, przy tej elektronice, przy tych odbiornikach prądu (to nie tylko radio), potrzebuje akumulatora np. 60Ah i taki alternator jest w stanie go spokojnie doładować. Zlecił wykonanie podstawy pod takiej wielkości alternator (typoszereg parametrów gabarytowych), odpowiednie mocowanie, odpowiedniej długości kable. Nie poprawiajmy mądrych. Akumulator mniejszy nie zapewni utrzymania napięcia w samochodzie przez kilka dni postoju. Akumulator większy nie będzie mógł być doładowany przez istniejący alternator (nie chcemy przecież do domu chodzić w akumulatorem). O mocowaniu już chyba nie muszę pisać.
Wymiana akumulatora w serwisie dodatkowo daje nam sprawdzenie napięcia ładowania, czyli sprawdzenie alternatora i wyeliminowanie zwarć w instalacji. Nie bez znaczenia jest gwarancja udzielana przez warsztat. Można natomiast trafić na nie markowy akumulator, ale tańszy (nie musi być gorszy), no i mamy gwarancję serwisu (jeżeli nie zniknie z rynku). Za łączną cenę możemy kupić akumulator markowy, ale robimy wszystko we własnym zakresie (gwarancja producenta).
Przykład: diesel 1,9, akumulator 74 Ah, prąd rozruchowy 680A. Warsztat: akumulator nieznanej marki: 250 + 50 pomiary i wymiana.
Samodzielnie: akumulator VARTA PLUS: 300.
Ja osobiście uważam, że akumulator należy włożyć do samochodu i po 3 latach wymienić go na nowy. Jedyną rzecz, którą przy nim robię to odłączenie plusa, gdy coś tam grzebię, ale wybór należy do Was, oczywiście!!!
Stan akumulatora bardzo prosto można ocenić mierząc napięcie na jego końcówkach podczas rozruchu zimnego silnika. Miernik - woltomierz, pomiar napięcia stałego, zakres do 15V, podłączamy równolegle do zacisków akumulatora (+ do +, - do -) i odpalamy. Liczy się napięcie, które będzie pokazywane jak kręci rozrusznik, ale jeszcze silnik nie odpalił. Przed włączeniem rozruchu powinno wskazywać ponad 12V (jak niżej, to źle). Jeżeli podczas pracy rozrusznika napięcie spadnie poniżej 10V, to też źle, jak poniżej 9 V to tragicznie. Na pewno akumulator "nie trzyma" napięcia. Oznacza to mniej więcej, że jest niedostatecznie doładowywany podczas jazdy, lub ma uszkodzenie wewnętrzne (mówi się,że jedna z cel padła). Ta druga ewentualność przy akumulatorze do 1 roku jest mniej prawdopodobna, ponadto mamy gwarancję na minimum 1 rok.
W założeniach akumulator powinien nie być w ogóle podłączany do prostownika. Oryginalne parametry alternatora, akumulatora i rozrusznika zapewniają mu eksploatację gwarantowaną na 2 lata, ale w praktyce to bywa, że 3 lata pracuje bezproblemowo. Dłużej, to może być różnie.
Ciekawym sposobem na sprawdzenie doładowanie akumulatora jest wykonanie prostego testu (łatwego wieczorem). Stajemy przed ścianą, wyłączamy silnik przy włączonych światłach mijania i obserwujemy, czy światła przygasły po wyłączeniu silnika (wiem, że w niektórych markach przy wyłączeniu silnika światła się same wyłączają - to test nie dla tych marek). Jeżeli przygasną, to akumulator nie został dość doładowany.
Wymiana akumulatora, to właściwie sama prostota. Ktoś mądry wyliczył, że taki samochód, przy tej elektronice, przy tych odbiornikach prądu (to nie tylko radio), potrzebuje akumulatora np. 60Ah i taki alternator jest w stanie go spokojnie doładować. Zlecił wykonanie podstawy pod takiej wielkości alternator (typoszereg parametrów gabarytowych), odpowiednie mocowanie, odpowiedniej długości kable. Nie poprawiajmy mądrych. Akumulator mniejszy nie zapewni utrzymania napięcia w samochodzie przez kilka dni postoju. Akumulator większy nie będzie mógł być doładowany przez istniejący alternator (nie chcemy przecież do domu chodzić w akumulatorem). O mocowaniu już chyba nie muszę pisać.
Wymiana akumulatora w serwisie dodatkowo daje nam sprawdzenie napięcia ładowania, czyli sprawdzenie alternatora i wyeliminowanie zwarć w instalacji. Nie bez znaczenia jest gwarancja udzielana przez warsztat. Można natomiast trafić na nie markowy akumulator, ale tańszy (nie musi być gorszy), no i mamy gwarancję serwisu (jeżeli nie zniknie z rynku). Za łączną cenę możemy kupić akumulator markowy, ale robimy wszystko we własnym zakresie (gwarancja producenta).
Przykład: diesel 1,9, akumulator 74 Ah, prąd rozruchowy 680A. Warsztat: akumulator nieznanej marki: 250 + 50 pomiary i wymiana.
Samodzielnie: akumulator VARTA PLUS: 300.
Ja osobiście uważam, że akumulator należy włożyć do samochodu i po 3 latach wymienić go na nowy. Jedyną rzecz, którą przy nim robię to odłączenie plusa, gdy coś tam grzebię, ale wybór należy do Was, oczywiście!!!
Kolego, jak odłączę plusa to oznacza zwarcie....kolego zasada jest prosto: w pierwszej kolejności dla mniej ostrożnych zaleca sie odłączenie masy a nie plusa czy minusa bo to co jest podłączone do masy zależy od modelu auta)....napisałem przewód prądowy dla uproszczenia...bo tak naprawdę nie ma znaczenia co odłączymy....zwarcie będzie, gdy bezpośrednio połączysz plus z minusem, więc pisząc o zwarciu w przypadku odłączenia plusa sam się kompromitujesz i możesz sam się zaprosić do szkoły :-)
Zobacz http://kulturuj.pl/2023/08/31/sklepy-z-akumulatorami-co-tam-robia/ na pewno wybierzesz coś dla siebie.
witam serdecznie wszystkich, którzy mi pomogli :)
właśnie jestem po wymianie aku teraz mam 74 Ah
mam nadzieję że pierwszą noc po wymianie prześpię spokojnie,
już sam fakt że nie musiałam wyjmować ciężkiego aku żeby naładować w domku bardzo mnie ucieszył:)
jeszcze raz dzięki za wskazówki
fajnie że jesteście
pozdrawiam
chyba już szczęśliwa :)
właśnie jestem po wymianie aku teraz mam 74 Ah
mam nadzieję że pierwszą noc po wymianie prześpię spokojnie,
już sam fakt że nie musiałam wyjmować ciężkiego aku żeby naładować w domku bardzo mnie ucieszył:)
jeszcze raz dzięki za wskazówki
fajnie że jesteście
pozdrawiam
chyba już szczęśliwa :)
Dzięki za podpowiedź :D Właśnie chyba trzeba będzie poszukać, bo już ledwo zipie. Sporo szukam i czytam na ten temat, np. https://domabc.pl/dom,ac253/czy-akumulatory-zelowe-sa-bezpieczne,13426 więc każda podpowiedź mile widziane :D Jeszcze jakieś ciekawe wskazówki?
Na pewno znajdziesz dopasowany akumulator w https://voltpolska.pl/. Wybór jest duży, a obsługa bardzo pomocna. Polecam serdecznie