jaki procent wynegocjowaliscie u dewelopera

zadałeś bardzo ogólne pytanie, z mojego dośiwdczenia procent zależy od wielkości mieszkania i lokalizacji, a te dwie kwestie w praktyce przekładają się na to jak długo mieszkanie jets na rynku.
W moim przypadku w zeszłym roku miałem obiżke 2,5% trudno tu mówić o negocjacji, developer standardowo dwała w zależności od wkladu własnego i wpłaty odpowiedni rabat i nie było mozliwości negocjacji - ale jest to mieszk 43m2 w dobrej lokalizacji. W tym roku wynegocjowałem ok 8% małe mieszkanko w miejscowości nad morzem poza Gdańskiem.


Ja się zastanawiam jaka jest cena metra na szadólkach : orle gniazdo, inpro, robyg itd - ostatnio tamtędy przejeżdzałem i widzę że ktoś się zdecydował na tą lokalizacje - przypuszczam że musiało być bardzo tanio.

Licze ze jak kazdy poda szczegoly ze swojego przypadku to bedziemy mieli jakis ogolny obraz sytuacji.

Sam jestem przed rozmowa z deweloperem budujacym na Dabrowie i zastanawiam sie na ile moge liczyc upustu(duze mieszkanie 80-100m).

Pozdrawiam i zachecam do dzielenia sie opiniami, doswiadczeniami.

Developer jak będzie musiał sprzedać mieszkanie to dopiero spuści cenę. Inaczej da Ci ochłap parę procent, żebyś się cieszył jak dzieciak.

Witam Barry i co byłeś negocjować cenę za mieszkanko ? Ile udało Ci się wynegocjować i na jaką inwestycję się zdecydowałeś?

Witam ponawiam pytanie jaki procent udało ci się wynegocjować?
pozdrawiam

Sprzedawca ma pewne widełki cenowe ... im mniej zejdzie z ceny tym więcej zarobi dla siebie.

Nam udało się zjechać 9 tys. z ceny wyjściowej 214 tys.

Mieszkanie bylo dopiero w początkowej fazie budowy bloku, deweloper robyg, os Lawendowe-Wzgórza.

Podobno jest coraz lepiej w tej kwestii. Ktos moze potwierdzic swoim przypadkiem?

ja kupiłam własnie mieszkanie na jabłoniowym osiedlu , 3950 za metr i mozna sie targowac. Na Orlim Gnieżdzie jest bardzo drogo 5700 za metr i ponoć grzyb już wylłazi, na jabłoniowej ulicy, na lawendowym naprzecwko jest po 4500 tysiąca metr