Re: jakie prezenty od
Pochodzę z dolnego śląska i takich dziwnych (dla mnie oczywiście) rzeczy nie było :) Dopiero moja Żonka mnie uświadomiła kilka lat temu o jakimś "zajączku".
Znajomi z okolic też nie słyszeli...
rozwiń
Pochodzę z dolnego śląska i takich dziwnych (dla mnie oczywiście) rzeczy nie było :) Dopiero moja Żonka mnie uświadomiła kilka lat temu o jakimś "zajączku".
Znajomi z okolic też nie słyszeli o czymś takim aż do pojawienia się walentynkowych serduszek w supermarketach.
Co kraj to obyczaj :)
Ciekawe, ciekawe :)
zobacz wątek