Takie wytłumaczenie to w sumie można dopasować do każdego sportu. Nie jeździj na rowerze - obciążasz sobie tym kolana, dodatkowo się garbisz; nie pływaj - bo jeszcze się utopisz; nie wiem - nie...
rozwiń
Takie wytłumaczenie to w sumie można dopasować do każdego sportu. Nie jeździj na rowerze - obciążasz sobie tym kolana, dodatkowo się garbisz; nie pływaj - bo jeszcze się utopisz; nie wiem - nie jeździj na snowboardzie, bo sobie coś połamiesz. Wiadome, że jeśli osoba jest otyła to nawet zwykłe chodzenie niszczy jej stawy. Wszystko jest dla ludzi, jeśli ktoś lubi biegać i robi to w umiejętny sposób to czemu nie, chwała mu za to, że chce mu się ruszyć tyłek w obecnych czasach.
zobacz wątek