Re: jeden pokój, dwoje dzieci
Moje wiele lat były razem w pokoju, dopiero od 2,5 roku mają osobne i powiem szczerze, że wygodniej mi było, jak były razem :)
Amelia natomiast ma różne rzuty, raz śpi u nas, raz z...
rozwiń
Moje wiele lat były razem w pokoju, dopiero od 2,5 roku mają osobne i powiem szczerze, że wygodniej mi było, jak były razem :)
Amelia natomiast ma różne rzuty, raz śpi u nas, raz z siostrą ( starsza o 10 lat ) więc tu starsza młodszej nie budzi, a młodsza starszej nie jest w stanie, bo ma sen jak suseł :)
Chyba, że mała się obudzi z dzikim płaczem, to umarłego obudzi ;)
Natomiast ja jako dziecko przez 15 lat dzieliłam pokój z 2 braci. Jeden starszy o 4 lata, drugi młodszy o 7 lat i było super.
Co my tam nie wyczynialiśmy ;) Nocne pogawędki, zabawy. Naprawdę świetnie to wspominam.
Mi się też wydaje, że przeniesienie dziecka do pokoju rodzeństwa, zależne jest od samego dziecka.
Moja Amelia od jakiegoś miesiąca męczy się z zębami ( wychodzą 5 ) i w sumie przynajmniej dwie pobudki mamy w nocy z płaczem
Ze względu, że starsza siostra chodzi do gimnazjum, musi być wyspana, na razie daliśmy sobie spokój i młoda wylądowała u nas w pokoju, do czasu przesypiania znowu całych nocy.
zobacz wątek