Re: jestem po 30-tce i mam ADHD
nimfa "I to jest ciekawe. Może dzieci z adhd, potrzebowałyby innych sposobów nauczania poprostu, a nie, ze sa mało inteligentne, może one w ruchu się poprostu szybciej uczą, jak się coś dzieje,...
rozwiń
nimfa "I to jest ciekawe. Może dzieci z adhd, potrzebowałyby innych sposobów nauczania poprostu, a nie, ze sa mało inteligentne, może one w ruchu się poprostu szybciej uczą, jak się coś dzieje, musza przeżyć, dotknąć, sprawdzić."
bardzo fajna teza!:) jak dla mnie to jest rozwiazanie problemu. swietny pomysl
anty mysle,ze myslisz adhd z reakcjami agresywnymi, ktore pojawia sie u dzieci, ktore naleza do rodzin z problemami, ktorym nie zapewniono odopowiedniej uwagii i to wszystko mocno zalezy to od srodowiska. studia to zupelnie inna sprawa niz podstawowka, czy liceum. tam sie gromadza ludzie o podobnych zainteresowaniach, to wplywa motywujaco.. interesujaco.. i rozwiajajaco. na studiach nie tylko uczysz sie tego, co ci kaza, ale uczysz sie od ludzi, z ktorymi tam jestes.
adhd, dyslekcja, dysortografia, to sie robia latwe wymowki. jeden papier i dzieciak jest ustawiony. pamietam jak w klasie na badania dysortografii wyslali wszystkich slabych uczniow-"bo sobie nie radza". mnie nie chcieli wyslac i dostawalam pale za pala. w koncu mama wyblagala te badania. i co.. wyszlo,ze jestem dysortografem.. a ze sie nade mna poznecali nauczyciele wczesniej ..mowi sie trudno.
zastanawia mnie jedno.. jak Ci slabi uczniowie przeszli przez te fragmenty testow, ktore kazaly wykazac sie znajomoscia zasad ortografii.. szczerze powiem, watpie, czy oni kiedykolwiek chcieli sie z tym zapoznac, jezeli od razu dostali odpowiedni papierek. dla mnie czasami to bylo po prostu generalne lenistwo.
kolejnym elementem testow to badania inteligencji. tylko tu mi nie pasuje do teorii o adhd, ze nie sa sie w stanie w skupic. dysortograficy, dyslektycy rozwalaja te testy na potege. nie znam zadnego dysortografy i dyslektyka z niskim IQ, tutaj zawsze jest ponadprzecietnie. moze IE im lezy, ale z IQ daja rade ;)
reasumujac..nie rozumiem jak ktos moze miec adhd, dyslekcje i dysortografie jednoczesnie.. a takim dzieciom taki pakiecik jest fundowany razem.
niezapominajmy tez, ze te dzieciaki badane i z problemami, to nastolatki..hormony buzuja.. czyste szalenstwo..
zobacz wątek