Odpowiadasz na:

Re: kąpiel noworodka - wersja minimum?

Moje dwie wersje toalety niemowlęcej:
1) wersja pełna: kąpiel z użyciem szarego mydła (uważam je za najzdrowszy kosmetyk),
po kąpieli masaż oliwą z oliwek,
2) wersja skrócona:... rozwiń

Moje dwie wersje toalety niemowlęcej:
1) wersja pełna: kąpiel z użyciem szarego mydła (uważam je za najzdrowszy kosmetyk),
po kąpieli masaż oliwą z oliwek,
2) wersja skrócona: obmycie całego ciała dziecka oliwą z oliwek.
Innych kosmetyków niż szare mydło Jeleń, oliwa i krem do pupy ze szpitala (profilaktycznie, od czasu do czasu), zdaje się że jest glicerynowy, oraz kremu do buzi na dwór nie używamy.

Mała ma zdrową skórę, niepodatną na jakiekolwiek podrażnienia czy krostki.
Gdyby były problemy, do wody dodawałabym Oillan (polski emolient bardzo dobrej jakości) ale na razie nie musiałam.

Zastrzegam jednak że gdy mała była noworodkiem, wolałam kąpać ją codziennie i w czymś typowo dla noworodków (wprawdzie mydło szare uważam za zdrowsze niż np płyn do całego ciała od pierwszych dni, jednak jeśli nie mam tego czarno na białym napisanego, to wolę się zdać na wskazania od producentów).

I ja równiez uważam że dziecko powinno być kąpane codziennie. Nawet jeśli pozornie jest czyste, to przecież we włosach zbiera się kurz, częściowo złożony z zanieczyszczeń
a i dziecku miło jest odprężyć się w wodzie.
jednak zawsze mogą sie pojawić jakieś "ale". U mnie w łazience czasem ciągnie i jest nieprzyjemnie zimno,
dziecku zdarza się spać wieczorem tak mocno że żal je budzić,
to znów boli mnie głowa czy coś innego wypadnie.
Właśnie wtedy obmywam córeczkę oliwa i przebieram w czystą piżamę.

zobacz wątek
14 lat temu
Sajwer

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry