Odpowiadasz na:

Re: karton, zięba, fagas i inni

A ja nie walnąłem piwka, ale zaraz po uroczystym zakończeniu poszedłem spać i... na szczęście też nic nie słyszałem. Na szczęście dla tych "buraków", bo chyba po lekcji maszerowania zrobiłbym im... rozwiń

A ja nie walnąłem piwka, ale zaraz po uroczystym zakończeniu poszedłem spać i... na szczęście też nic nie słyszałem. Na szczęście dla tych "buraków", bo chyba po lekcji maszerowania zrobiłbym im krótką, ale skuteczną lekcję fruwania. A na powrót nocnym pociągiem do Warszawy po całodobowym łazikowaniu nikt mnie nie namówi.

zobacz wątek
21 lat temu
Wesoły Jędruś

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności