Re: karton, zięba, fagas i inni
Dobre pytanie. Po prostu nie jestem Schwarzeneger.
Niemniej, przyznaję, powinienem był to zrobić.
Wolałem skorzystać z Internetu. Nie chodzi tylko o brak ciszy w nocy.
...
rozwiń
Dobre pytanie. Po prostu nie jestem Schwarzeneger.
Niemniej, przyznaję, powinienem był to zrobić.
Wolałem skorzystać z Internetu. Nie chodzi tylko o brak ciszy w nocy.
Zasygnalizowałem po prostu istnienie swoistej "kultury".
Być może przesadzam. W końcu to "normalka".
Krzepi mnie w takim razie świadomość przynależności do elity.
A Gdańsk to i tak piękne miasto.
zobacz wątek