Re: kaszel-pomóżcie
no,niestety to tak u dzieci jest;przerabialiśmy z dwójką już w zeszłym roku-najpierw katar,potem mokry kaszel,leczenie pulneo,antybiotykiem,inhalacje,herbatki,miodki,cebula cuda na kiju, przez...
rozwiń
no,niestety to tak u dzieci jest;przerabialiśmy z dwójką już w zeszłym roku-najpierw katar,potem mokry kaszel,leczenie pulneo,antybiotykiem,inhalacje,herbatki,miodki,cebula cuda na kiju, przez kilka m-cy! praktycznie do wiosny:( pulmonolog stwierdziła,że taki poinfekcyjny kaszel u małych dzieci może trwać kilka m-cy (u nas to wyglądało tak,że kataru już nie było,a ataki kaszlu nie były bardzo mocne,po prostu kilka razu dziennie maly musiał odkaszlnąć "niewidzialną" wydzielinę-taki kaszel "mokry"),lekarka mówiła,że to normalne,gorzej jeśli kaszel byłby suchy,szczekający,duszący itp całe szczęście nie doszło do tego (aha,wymioty przy katarze to z kolei specjalność starszego syna-w zeszłym roku, w tym całe szczęście już ładnie czyści nos,więc katar tak nie podrażnia i jeszcze się nie zdarzyło)
zobacz wątek