Re: kiedy lekcje angielskiego dla dziecka?
Mam bardzo podobne odczucia i spostrzeżenia. Miałem sposobność rozmowy z dzieciakami nauczanymi w Helen Doron (szukając środowiska anglojęzycznego dla swojego dziecka). Niestety o komunikacji w...
rozwiń
Mam bardzo podobne odczucia i spostrzeżenia. Miałem sposobność rozmowy z dzieciakami nauczanymi w Helen Doron (szukając środowiska anglojęzycznego dla swojego dziecka). Niestety o komunikacji w angielskim nie było mowy(choć materiały reklamowe o tym zapewniają). Dzieci potrafiły zaśpiewać piosenki ale nie rozumiały ich słów, sypały wierszykami nie znając ich znaczenia. Nauka sprawdza się do znajomości nazw zabawek, kolorów czy części ciała i to wszystko.
Akwizycja językowa przynosi spodziewane efekty gdy czas ekspozycji to około 30% czasu dziennej aktywności dziecka (co przy kilkudziesięciu minutach tygodniowo w HD to jest typowym naciąganiem rodziców - obiecując im niesamowite efekty).
Natomiast to co rzeczywiście daje fajne efekty to przedszkola anglojęzyczne (a nie z nauką angielskiego) gdzie nauczyciele mówią wyłącznie w języku angielskim, ale tych jest jak na lekarstwo.
No i rodzice nie mogą zapominać o jednym - nauczanie języka to inwestycja długoterminowa - jeśli się jej zaprzestanie maluch tak szybko jak języka się nauczył tak szybko go zapomni.
zobacz wątek