Witam. Ja wiem, że te pytania są wołaniem o pomoc. Wszyscy w takich chwilach potrzebujemy otuchy. Może to zabrzmi okrutnie z mojej strony, ale rzeczywistość jest taka, że u każdego objawy i...
rozwiń
Witam. Ja wiem, że te pytania są wołaniem o pomoc. Wszyscy w takich chwilach potrzebujemy otuchy. Może to zabrzmi okrutnie z mojej strony, ale rzeczywistość jest taka, że u każdego objawy i konsekwencje będą indywidualny przebieg i trudno cokolwiek odpowiedzieć na taki post. Od Twojego postu minęły 2 lata. Mam nadzieję, ze zdrowie wróciło iże wszystko jest jak dawniej. Teraz ja to przechodzę. Przechodzę fatalnie i potrzebuję otuchy. Świadomość tego, że wyzdrowiał ktoś inny sprawia mi radość ale też daje nadzieję mnie, ze i ja kiedyś wyzdrowieję. Pozdrawiam
zobacz wątek