Widok

klient dla gazowni sie nie liczy jak kiedyś

gazownia dowolnie zmienia umowy i terminy płatnosci miałam jus różne miesieczne ,dwu miesieczne , półroczne tak że człowiekowi sie miesza. Faktury nie dochodza , nie otrzymałam do tej pory. była wystawiona z data styczniowa jak mnie poinformowano dzis telefonicznie i niby było wezwanie awizo lrorego nie ma .Z odłaczeniami kiedys chodzili po południu więc mozna było wziąść duplikat faktury i zapłacić jak nie doszła. Mało zuzywamy gazu i często nas nie ma w domu dlatego gazowni opłaca sie odłaczac liczniki bo drugie tyle zarabiaja na ponownym załozeniu. kwota faktury z stycznia jaka mi podano telefonicznie z odczytu to 180zł a kwota ponownego zamontowania licznika to 160zł. i juz widac ich kombinacje. Jakby ciezko było przyjsc po południu gdy ktoś jest w domu lub zostawić w drzwiach kartke by sie zgłosic do gazowni w sprawie faktury i zapłaty!!!!!!!!! a najlepsze że nasze prawo zabrania tam gdzie jest instalacja gazowa korzystac z butli gazowych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda tylko, że klient olewa wezwania do zapłaty, a potem płacze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry