Napiłbym się z Tobą vódki Kruku, przy czym czynność ta niekoniecznie musiałaby oznaczać picie vódki.
Pomimo tego, że żyjemy w odmiennych światach, czyta mi się Ciebie wielce ciekawie.
...
rozwiń
Napiłbym się z Tobą vódki Kruku, przy czym czynność ta niekoniecznie musiałaby oznaczać picie vódki.
Pomimo tego, że żyjemy w odmiennych światach, czyta mi się Ciebie wielce ciekawie.
Ja ze swej strony dodałbym jeszcze jedną rzecz - brak wstydu.
Drzewiej wstyd był hamulcem, który skutecznie wstrzymywał co poniektóre zapędy. Działał jak wewnętrzny zawór bezpieczeństwa, pozwalał na samokontrolę i korektę własnego zachowania.
Od czasu, kiedy odmontowano z układu wstyd, ludzkość hula na pełnej kurvie bez żadnych hamulców.
zobacz wątek