Jop. QQłcze.
Geny, jeśli się propagują, to o nich nie wiem.
Ze 3 m-ce temu, sędzia (czyli z definicji i przekonania społecznego: człowiek dosyć inteligentny) zapytał mnie, czy...
rozwiń
Jop. QQłcze.
Geny, jeśli się propagują, to o nich nie wiem.
Ze 3 m-ce temu, sędzia (czyli z definicji i przekonania społecznego: człowiek dosyć inteligentny) zapytał mnie, czy jestem jedynym dzieckiem swojego ojca.
Sama sprawa była dla mnie zabawna, ale to była wisienka na torcie. Mimo śmiechowej spuchlizny, powstrzymałem się od odpowiedzi "a czy Wysoki Sąd ma taką wiedzę o własnym ojcu?" i poprzestałem na odpowiedzi: "wg obecnej wiedzy: tak" ;)
zobacz wątek