"nic nie stoi na przeszkodzie,zebys takiw atek załozył--o tym tez co was facetów boli"
A i widzisz... dochodzimy do sedna:
Nie powiem "nas" w liczbie mnogiej... Ale mnie to nie boli......
rozwiń
"nic nie stoi na przeszkodzie,zebys takiw atek załozył--o tym tez co was facetów boli"
A i widzisz... dochodzimy do sedna:
Nie powiem "nas" w liczbie mnogiej... Ale mnie to nie boli...
Taka subtelna różnica między facetami a kobietami - my (liczba mnoga) wiele rzeczy mamy zwyczajnie w nosie.
Np. takie "dziunie" zwyczajnie omijamy szerokim łukiem - no chyba, że ktoś chce pociupciać 'na raz'...
To Wy - kobiety - macie problemy i robicie afery o nic.
Ktoś na Was gwiżdże, nie podoba się to... - ok... afera, gender, równouprawnienie, molestowanie i 100 innych ;D
Jak ja widzę jakąś dziunie z centymetrem tapety, brwiami na czole, 1.40 w kapeluszu ale szpile 20cm to po prostu się uśmiecham patrząc w okno i słuchając, jak w/w kłapie dziobem na cały głos do koleżanki o "swoich niepowodzeniach" ;))
zobacz wątek