Nie wiem.
Ja jestem "starej daty" i babki mają u mnie od wejścia kredyt zaufania i szacunku.
Jako, że mam do czynienia z osobami również sporo młodszymi, niejednokrotnie się na tym...
                        rozwiń                    
                    
                        Nie wiem.
Ja jestem "starej daty" i babki mają u mnie od wejścia kredyt zaufania i szacunku.
Jako, że mam do czynienia z osobami również sporo młodszymi, niejednokrotnie się na tym sparzyłem. 
Bywa. 
Nie zamierzam zmieniać swojego podejścia do kobiet z tego powodu.
Nie będę ich traktował jak kumpla od piwa. 
Nawet, jeśli jestem z kobietą na stopie CZYSTO przyjacielskiej, to nie odmówię zarówno sobie jak i jej, nuty erotyki.
Bo, jak sam wspomniałeś, kobieta tego potrzebuje jak kania ddżu. Normalna kobieta.
Jaka jest normalna? Taka, która W MOIM POJĘCIU mieści się w granicach normy. 
Dla każdego jest to określenie subiektywne, ale w (szczelam) dla 90% facetów 90% kobiet mieści się w normie. Nie chodzi rzecz jasna o wygląd a o zawartość podstawki pod czapkę ;)
                    
                    zobacz wątek