W każdym markecie, przy kasie, jeśli kasjerka nie jest wyjątkowo odpychająca, lubię płacić gotówą*
Bo musi mi wydać resztę.
Podstawiam w tym celu łapkę. Poza *Lidlem, gdzie szkopska...
rozwiń
W każdym markecie, przy kasie, jeśli kasjerka nie jest wyjątkowo odpychająca, lubię płacić gotówą*
Bo musi mi wydać resztę.
Podstawiam w tym celu łapkę. Poza *Lidlem, gdzie szkopska tresura osiągnęła chba zenit, wszystkie kasjerki wydają mi resztę do łapki.
ZAWSZE dotykam łapki, która ją wydaje.
O maleńki ułamek sekundy dłużej, niż byłby to dotyk przypadkowy.
Na mój szacunek... 90% to zauważa i się nie wzbrania przed ponownym. Od nich zawsze mam uśmiech.
Wg.. standardów unijnych, jest to już molestowanie :D
___
Edit: zauważa to 100%. 10% ucieka z łapką przy ponownym kontakcie.
zobacz wątek