> walka z paraliżem prawej ręki
Znam ponad dychę młodsze, które to dopadło, zatem niekoniecznie to już peseloza ;)
Dla mnie działka miała być po części remedium na tryb życia. Z...
rozwiń
> walka z paraliżem prawej ręki
Znam ponad dychę młodsze, które to dopadło, zatem niekoniecznie to już peseloza ;)
Dla mnie działka miała być po części remedium na tryb życia. Z początku nieco przerażającym, kiedy zdałem sobie sprawę, ile ton ziemi muszę własnymi łapkami przerzucić. Jednak szybko okazało się, że łopata i taczka nie są takie straszne. Subiektywnie odmłodniałem przynajmniej z 20 lat (Czy Panie to słyszą?;>)
Niestety, poległem na karczowaniu kłębowiska korzeni. Ale za kilka dni wstanę i będę se młodniał dalej :)
zobacz wątek