Mam kilka byłych córek i synów z poprzednich związków.
Byłych, jak ich matki.
Z niektórymi "dziećmi" (cudzysłów, bo są już dorosłe) mam świetny kontakt do dzisiaj.
Co tym dziwnego?
Mam kilka byłych córek i synów z poprzednich związków.
Byłych, jak ich matki.
Z niektórymi "dziećmi" (cudzysłów, bo są już dorosłe) mam świetny kontakt do dzisiaj.
Co tym dziwnego?
zobacz wątek