Tatuś do córci : (pominę określenie 'byłej') :
> Ubierasz, malujesz i zachowujesz się jak ku..wa. Dlaczego ktoś miałby cię traktować inaczej niż ku..wę?
I ty się jeszcze bronisz...
rozwiń
Tatuś do córci : (pominę określenie 'byłej') :
> Ubierasz, malujesz i zachowujesz się jak ku..wa. Dlaczego ktoś miałby cię traktować inaczej niż ku..wę?
I ty się jeszcze bronisz przed nickiem FORUMOWEGO KRETYNKA ??????
Dziecko otworzyło się przed tobą, mimo ze nie miałeś z nim dobrego kontaktu, a ty odpowiedziałeś jej tak, ze nie zdziwiłbym się gdyby w wyniku tego popełniła samobójstwo. Słowa bowiem od rodziców mają zupełnie inna wagę, dzieci przyjmują je za 'pewnik'.
Powinieneś wiedzieć, ze w wieku gimnazjalnym jeżeli dziecko zwraca się z problemem, to znaczy ze on jest naprawdę, bo zwykle problemy rozwiązują w tym wieku rówieśnicy i jest to już wtedy coś jak wołanie o ratunek.
zobacz wątek