Powtórzę się, ale jeśli to konieczne, to trudno.
Analizuję to tu i teraz, wtedy zadziałała intuicja. Bezwiednie dostosowałem formę przekazu do poziomu percepcji odbiorcy.
Trudno, przy...
rozwiń
Powtórzę się, ale jeśli to konieczne, to trudno.
Analizuję to tu i teraz, wtedy zadziałała intuicja. Bezwiednie dostosowałem formę przekazu do poziomu percepcji odbiorcy.
Trudno, przy szynkwasie w kuflotece poprosić zapijaczonego menela "Czy mógłby Szanowny Pan użyczyć mi nieco miejsca?" bo to nie tylko nie zadziała a wręcz można po gębie zaliczyć ;) Ale "weź się k..posuń" będzie jak najbardziej przekazem właściwym i skutecznym.
Nieco przejaskrawiłem przykład, ale zapewne rozumiecie, o co chodzi.
Niezwykle łatwo ocenia się sytuację i prawi morały, kiedy nie zna się pełnego obrazu i kontekstu.
Liczy się dla mnie, że przekaz najwyraźniej (sądząc po późniejszych zdarzeniach) dotarł.
I gdyby dzisiaj miała miejsce taka sytuacja, powiedziałbym dokładnie to samo, ale już z pełną premedytacją.
zobacz wątek