Re: kobieta 34 lata- czy mam szansę na szczęście?
I jeszcze kończąc myśl i odnosząc się do mocnych-zbyt mocnych słów w formie Życiowego: O reszcie klamstw w realu w konfrontacji z ogloszeniem i podaniem falszywego imienia i wysylania nie swoich a...
rozwiń
I jeszcze kończąc myśl i odnosząc się do mocnych-zbyt mocnych słów w formie Życiowego: O reszcie klamstw w realu w konfrontacji z ogloszeniem i podaniem falszywego imienia i wysylania nie swoich a kolezanki zdjec-nie wspomne.To przykład.Znam tylko jeden,wiec poki co nie generalizuję i mam nadzieje,ze mimo nieufnosci do mezczyzn-Wy zranione znajdziecie w sobie siłę by probowac szukac swego wybranca mimo to oraz szanowac innych osobnikow płci przeciwnej i nie wrzucać ich do jednego wora z innymi.Dobrze jeśli i my mężczyźni też nie damy się zwariować i nie traktować pozostałych pań biorąc przyklad z kobiet robiących swym koleżankom czarny PR.Jeśli lecisz kobieto na kasę i wdzięk mężczyzny -to nie kłam mu,że go kochasz.Jeśli chcecie kochanka-miejcie odwagę to przyznać temu,którego wybierzecie.Pozdrawiam.
zobacz wątek